Kilka miesięcy temu w mediach pojawiła się informacja, że po 26 latach zakończyło się małżeństwo Katarzyny i Marcina Bosackich. Było to o tyle wielkie zaskoczenie, że zaledwie kilka tygodni wcześniej 51-latka mówiła o swoim mężu w samych superlatywach. Powodem rozpadu małżeństwa, miał być rzekomy romans mężczyzny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Bosacka zdradziła, jak radzi sobie po rozstaniu z mężem
Chociaż rozpad relacji Bosackich nastąpił z inicjatywy męża, to Katarzyna Bosacka przez wiele miesięcy stroniła od rozprawiania o swoim życiu prywatnym i kulisach rozstania. W ostatnim czasie dziennikarka coraz śmielej decyduje się jednak na szczere wyznania. Bosacka została właśnie bohaterką grudniowego wydania "Wysokich Obcasów", gdzie nie tylko zapozowała na okładce, ale również udzieliła obszernego wywiadu, w którym opowiedziała o tym, jak sobie radzi po odejściu męża. Katarzyna Bosacka w rozmowie z Aleksandrą Lubańską-Czubak nie ukrywała, że ma za sobą kilka trudnych miesięcy, które przewartościowały jej niektóre elementy życia.
Zawsze starałam się dawać radę i mi to wychodziło, bo z natury mam dużo energii. Ale jestem tylko człowiekiem, są momenty, że mam wszystkiego dosyć. Ostatnio wraz ze zmianami w moim życiu prywatnym jest ich coraz więcej. I naprawdę zdarza mi się leżeć na kanapie i czytać książkę. Wcześniej byłam wielką ogarniaczką – jak ja to mówię – domowej kuwety - stwierdziła.
Czasem pracowałam na kilku etatach, robiłam milion rzeczy naraz, ogarniałam dzieci, rachunki, zakupy i wiele innych rzeczy. Bałam się, żeby nie zawieźć psa do szewca, a butów do weterynarza. Żyłam tak przez wiele lat, w wielkim pędzie. Mnie było mało w tym wszystkim, nie miałam czasu dla siebie. Teraz mam go więcej. Zdecydowanie zwolniłam – dodała.
Katarzyna Bosacka po rozstaniu z mężem korzysta z pomocy psychoterapeuty. Co jej zalecono?
Katarzyna Bosacka na łamach "Wysokich Obcasów" wyjawiła również, że po rozstaniu z mężem stara się odnaleźć drogę, która pozwoli jej "stanąć na nogi", dlatego obecnie przykłada większą wagę do dbania o siebie. Dziennikarka otwarcie przyznała, że korzysta również z pomocy psychoterapeutki, która przedstawiła jej całą listę zaleceń, które mają jej pomóc uporać się z życiowym kryzysem.
Mam poczucie, że muszę bardziej zadbać o swoje zdrowie, również o kondycję psychiczną. Od psychoterapeutki mam zalecenia, żeby ubierać się bardziej kolorowo, słuchać wesołej muzyki, oglądać komedie, czytać książki, które nie powodują, że się dołuję. Spotykać się z przyjaciółmi. Czerpać siłę i przyjemność z drobnych rzeczy - wyznała.
Zdecydowanie teraz odpuszczam. Miałam na przykład napisać nową książkę do końca tego roku i nie napiszę jej z oczywistych powodów. Najpierw muszę całkiem stanąć na nogi i trochę zainwestować w siebie - podkreśliła.