Medialne zamieszanie wokół romantycznej relacji Katarzyny Cichopek i Macieja Kurzajewskiego trwa w najlepsze. Od czasu, gdy "wyoutowała" ich Paulina Smaszcz, zakochani przestali kryć się z łączącym ich uczuciem i coraz wyraźniej dają wszystkim do zrozumienia, że chcą wejść na kolejny poziom. Niedawno informowaliśmy, że para jest już po zaręczynach i poważnie rozmawiają o ślubie.
Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski znów to zrobią? "To dla nich symboliczne"
Jedną z pasji, które połączyły Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, bez wątpienia są podróże. Nie powinno to zresztą dziwić, bo przyznali się do romantycznej relacji podczas pobytu w Izraelu, który aktorka chętnie relacjonowała w sieci. To też ważne miejsce dla dziennikarza i jego bliskich, o czym mimochodem wspomniała w jednym z licznych wywodów Paulina Smaszcz.
Ja na profilu pani Katarzyny napisałam, że cieszę się, że są w Izraelu. Oczywiście był tam komentarz dotyczący jej 40. urodzin, bo, z doświadczeń, które ja mam, to zawsze mężczyzna dla "tej drugiej" kobiety robi więcej niż dla matki swoich dzieci. (...) Izrael był taki nasz-nasz, bo bardzo pomagaliśmy naszemu synowi, który tam studiował - mówiła w podcaście Anny Zejdler "Porażka czyli sukces".
Dziś Maciek podróżuje tam z nową partnerką, która już wcześniej dała się poznać jako miłośniczka zwiedzania odległych zakątków świata. Całkiem niedawno byli przecież razem w Stanach Zjednoczonych, gdzie dziennikarz pobiegł w tamtejszym maratonie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Maciej Kurzajewski znów zabierze Katarzynę Cichopek do Izraela?
Okazuje się, że wycieczka do Nowego Jorku to dopiero początek, a kolejnym krokiem ma być "powrót do korzeni", co ma dla pary ogromne znaczenie. Jak donosi "Fakt", "Kurzopki" chcą niebawem wrócić razem do Izraela, gdzie ich związek nabrał medialnego wymiaru. Nie są to zresztą ponoć plany szczególnie odległe.
Rozmawiają o tym z Kasią. Mówią, że niedługo na pewno wrócą do Jerozolimy. Możliwe, że jak nie będą mieli żadnych obowiązków zawodowych, to powitają tam nawet nowy rok - mówi informator tabloidu i dodaje: Bardzo by chcieli, by tak się stało, bo byłoby to dla nich ogromnie symboliczne. Od kiedy ogłosili tam swój związek, zaczął się dla nich w końcu nowy rozdział. A gdzie lepiej witać nowy rok, jak nie w miejscu, które kojarzy się ze zmianami?
W życiu bywa jednak różnie, dlatego, jeśli parze trafi się praca w Sylwestra, to na szczęście mają też plan B. Źródło dziennika podkreśla, że "Kurzopki" nie lubią stać w miejscu i zamierzają podróżować tyle, ile się da.
Jak nie pojadą tam w Sylwestra, to możliwe, że wrócą do Izraela pod koniec stycznia na 50. urodziny Maćka - zdradza informator.
Dobry pomysł?