Wydaje się, jakby publika zaledwie wczoraj została poinformowana o uczuciu, które połączyło Katarzynę Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, a i tak wiemy już o ich związku więcej, niż bylibyśmy w stanie przetworzyć. Jest to oczywiście w dużej mierze zasługa Pauliny Smaszcz, która przez ostatnie parę tygodni intensywnie prała brudy byłego męża w mediach społecznościowych. W międzyczasie jednak z kolorowej prasy docierają do nas informacje od innych źródeł z otoczenia pary, które zdają się potwierdzać, że związek Cichopek i Kurzajewskiego faktycznie rozwija się w imponującym tempie.
Magazyn Party donosi tym razem, że choć Kasia i Maciek faktycznie są już szczęśliwie zaręczeni, to przed ślubem postawili sobie za punkt honoru zorganizowanie wspólnego gniazdka. Na celowniku mają przestronne domostwo, które byłoby w stanie pomieścić wszystkich ich bliskich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Najpierw chcieliby razem zamieszkać. Teraz Maciej mieszka z mamą, a Katarzyna z dziećmi. Rozglądają się za dużym domem, w którym wszyscy czuliby się komfortowo. Zarówno mama Macieja, która potrzebuje jego pomocy, jak i dzieci Katarzyny.
Co niesłychanie istotne, Kurzopki mogą się ponoć cieszyć absolutnym wsparciem najbliższych, którzy doceniają fakt, że para idealnie do siebie pasuje.
Ich bliscy uważają, że idealnie do siebie pasują, dlatego nie powinni zwlekać ze ślubem i szybko ustalić datę - dodaje cytowany przez Party przyjaciel zakochanych.
Na tym jednak nie koniec. Magazyn ustalił, że wątek zaślubin, a co za tym idzie też i połączenia dwóch rodzin, ma zostać poruszony przy wigilijnym stole, przy którym zasiądą również rodzice Kasi, jej brat oraz babcia, a także mama Macieja i (o ile się uda) jego synowie.
Przypomnijmy: Zakochani Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski idą za rękę na parking, walcząc z mroźnym wichrem (ZDJĘCIA)
Naturalnie nie dało się ominąć pytania o to, jak para znosi internetowe wybryki Pauliny Smaszcz.
[Oni] są już tym bardzo zmęczeni, Kasia mocno to przeżywa. Maciej robi wszystko, żeby zrekompensować jej te ciężkie chwile - podaje informator Party.
Czyżby szykowało nam się letnie wesele? Myślicie, że kobieta-petarda dostanie zaproszenie?