Od czasu powrotu ze wspólnej podróży do Izraela Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski dość ostrożnie podchodzili do dzielenia się swoim szczęściem ze światem. Zakochani zdążyli już co prawda zadebiutować na Instagramie i udzielić pierwszego wspólnego wywiadu, wciąż regularnie pojawiają się także razem w "Pytaniu na śniadanie". Na wizji prezenterzy starają się jednak zachowywać pełen profesjonalizm, a poza ekranem jak ognia unikają komentowania medialnych doniesień na swój temat czy kolejnych wywodów Pauliny Smaszcz. Niedawno Cichopek zrobiła jednak mały wyjątek i wymownie zareagowała na komentarz fanki dotyczący jej związku z Kurzajewskim.
W piątek Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewskitarget="_blank"> po raz kolejny poprowadzili "Pytanie na śniadanie". Tym razem zakochani pojawili się w studiu w towarzystwie wyjątkowego gościa - należącego do prezentera psa o imieniu Bono. Para ochoczo pozowała do zdjęć w towarzystwie czworonoga, którego - według Smaszcz - Kurzajewski miał "wydać" i "skazać na tułaczkę", a w końcu ponownie przyjąć pod swój dach.
Po zakończeniu emisji piątkowego wydania "PnŚ" Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski wspólnie opuścili studio Telewizji Polskiej. Maszerując w kierunku parkingu w towarzystwie psa Bono, para zafundowała obecnym na miejscu fotoreporterom rzadki pokaz czułości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W czwartek media obiegły pierwsze zdjęcia Cichopek i Kurzajewskiego, na których para prezenterów trzymała się za ręce. Choć wcześniej celebrytka i jej ukochany starali się unikać podobnych gestów w obecności paparazzi, w piątek ponownie zdecydowali się pochwalić swoim uczuciem przed obiektywami.
Fotoreporterom udało się uwiecznić, jak Cichopek i Kurzajewski wchodzą do budynku Telewizji Polskiej w towarzystwie psa Bono, prawdopodobnie wracając z plenerowego studia "PnŚ". Później paparazzi udokumentowali zaś drogę "Kurzopków" na parking. Zakochani po raz kolejny opuścili studio TVP, trzymając się za ręce. Kurzajewski jedną dłonią ujął rękę ukochanej, drugą trzymał zaś sporych rozmiarów torbę oraz smycz swojego pupila. Spacerując przed obiektywami, Kasia i Maciek zdawali się czuć wyjątkowo swobodnie. Para beztrosko pozdrawiała fotoreporterów śnieżnobiałymi uśmiechami, okazjonalnie rzucając też w swoim kierunku głębokie spojrzenia.
Cichopek ze studia "PnŚ" wyszła ubrana w czarny golf oraz płaszcz w kratę, jej partner postawił zaś na szary sweter i dżinsową kurtkę. Gdy zakochani opuścili budynek stacji, Kasia wciąż ochoczo pozowała do zdjęć, zagadując Kurzajewskiego i nieustannie spoglądając w jego kierunku. Prowadzący psa prezenter szedł ze wzrokiem wbitym w ziemię. Po chwili spaceru para dotarła do auta Cichopek. Kurzajewski położył dłoń na plecach ukochanej, następnie pożegnał ją gestem dłoni i wraz z pupilem pomaszerował do własnego pojazdu. Kasia zajęła natomiast miejsce za kierownicą i odjechała z parkingu.
Zobaczcie, jak Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski opuszczają studio "PnŚ", trzymając się za ręce.