Kasia Cichopek i Maciej Kurzajewski nie schodzą z medialnego świecznika po tym, jak w 40. urodziny aktorki para ujawniła swój związek. "Zachęceni" kąśliwym komentarzem Pauliny Smaszcz postanowili nie ukrywać już dłużej swojego uczucia i dokonać "coming outu". O medialny rozgłos zadbała również stacja, w której pracują, bo w porannym wydaniu śniadaniówki - prezenterzy połączyli się z zakochanymi i zaprezentowali Polakom ich pocałunek na wizji.
"Kurzopki" w niedzielę zadebiutowali również na gali 70-lecia TVP. To właśnie ich pojawienie się na czerwonym dywanie wzbudziło największe emocje. Para zdecydowała się nawet na wspólne udzielenie wywiadu. Nie chcieli jednak opowiadać o medialnych doniesieniach dotyczących zaręczyn. Odpowiedzieli natomiast na zaproszenie Iwony Pavlović do "Tańca z Gwiazdami".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jurorka tanecznego show w rozmowie z "Faktem" uznała, że Maciej doskonale sprawdziłby się na parkiecie, a Kasia mogłaby trenować swojego ukochanego w domu...
Zapraszamy go bardzo serdecznie. Nie wiem tylko, czy Maciek by się zgodził, bo z tego, co widzę, to panowie uciekają trochę od tańca, a wcale niepotrzebnie. Uważam, że on mógłby się sprawdzić, bo jest wysportowanym mężczyzną. Byłoby ciekawie. Tym bardziej że Kasia już tańczyła i teraz mogłaby przyjść kolej na niego. Kasia mogłaby mu dawać wskazówki i nawet po cichu trenować w domu - oceniała w rozmowie z serwisem.
Teraz w rozmowie z serwisem Katarzyna i Maciej odnieśli się do tego pomysłu. Niestety para nieco mniej entuzjastycznie podeszła do tematu... Cichopek przyznała, że już ma kryształową kulę i nie zamierza wracać na parkiet, zwłaszcza w roli trenerki.
Ja bardzo dziękuję. Już Kryształową Kulę zdobyłam. Ja trenerem? Chyba troszkę poniosła cię wyobraźnia, ale miło mi, choć ten etap już mam za sobą – mówiła w "Fakcie".
W podobnym tonie wypowiedział się Maciej Kurzajewski, który stwierdził, że nie ma czasu na taneczne pląsy...
Mamy sporo planów zawodowych, choćby te najbliższe. Za tydzień rozpoczynają się mistrzostwa świata w piłce nożnej w Katarze, będę jednym z prowadzących studio w Warszawie, to jest miesiąc ciężkiej pracy non stop. Nasz kalendarz związany z tym, co mamy do zrobienia w TVP jest już i tak bardzo wypełniony i cieszy nas to, że możemy otwierać kolejne projekty - tłumaczył.
Chcielibyście zobaczyć ich razem na parkiecie?