26 grudnia do mediów trafiła niezwykle przykra wiadomość o śmierci Emiliana Kamińskiego. Rzeczniczka prasowa Teatru Kamienica, którego był dyrektorem, wyjawiła, że artysta "zmarł przy rodzinie w swoim domu w Józefowie". Odejście aktora było ciosem nie tylko dla rodziny i fanów, ale i przyjaciół z branży, którzy nie szczędzili Kamińskiemu miłych słów. Na osobisty wpis zdecydowała się między innymi Katarzyna Cichopek, która opublikowała na swoim Instagramie ich wspólne zdjęcie ze wzruszającym komentarzem.
Cichopek miała również przyjemność wystąpić w jego Teatrze Kamienica, a aktorzy wielokrotnie spotykali się też na planie "M jak miłość", w którym od lat Katarzyna wciela się w rolę Kingi Zduńskiej, a Kamiński grał ojca Magdy Marszałek. W pełnym emocji pożegnaniu nie ukrywała, że wiele zawdzięcza "Mistrzowi".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kochany Panie Emilianie… Takiego będę Pana pamiętać. Uśmiechniętego, sypiącego kawałami jak z rękawa, szarmanckiego, z otwartym umysłem i sercem. Uwielbiałam każde nasze spotkanie na planie, gdzie wymienialiśmy się żartami, rozmawialiśmy o życiu, teatrze. Wiele Panu zawdzięczam. Nie spodziewałam się, że nasze październikowe spotkanie na planie będzie naszym ostatnim. Cieszę się, że wtedy zaśpiewał Pan dla nas. I będę Pana pamiętać z gitarą w ręce. Serce mi dziś pękło. Wyrazy współczucia dla całej rodziny. Mistrzu, odpocznij teraz... - pisała na Instagramie.
Katarzyny Cichopek nie mogło więc zabraknąć na pogrzebie, na którym to pojawiła się w towarzystwie Macieja Kurzajewskiego. Prezenterzy "Pytania na śniadanie" zostali dostrzeżeni przez paparazzi wśród żałobników. Katarzyna przybyła w czarnym golfie i eleganckim płaszczu, a na jej twarzy pojawiły się ogromne ciemne okulary. Maciej Kurzajewski z kolei miał na sobie białą koszulę, którą zestawił z czarnym krawatem i ciemnym płaszczem.