Po kilku miesiącach telewizyjnego niebytu Katarzyna Cichopek wraca ze zdwojoną siłą. Niegdysiejsza gospodyni "Pytania na Śniadanie" została zaproszona jako współprowadząca jubileusz Majki Jeżowskiej odbywający się w ramach Polsat Hit Festiwal 2024. Jest to dla prezenterki wielki powrót do stacji po latach - w przeszłości aktorka prowadziła m.in. "Jak oni śpiewają?" i sopocki festiwal Top Trendy.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, Cichopek zawitała w weekend w Operze Leśnej, a tym samym na antenie Polsatu. Konferansjerce partnerowała na scenie jedna z najsłynniejszych par w stacji, Krzysztof Ibisz i Paulina Sykut-Jeżyna. Jak na prawdziwą gwiazdę przystało, Kasia zaprezentowała się w kilku efektownych kreacjach projektu Violi Piekut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek nie udzielała wywiadów. Zrobiła wyjątek dla Polsatu
Gdy było już po wszystkim i jubileusz Majki Jeżowskiej dobiegł końca, tryskająca entuzjazmem ukochana Macieja Kurzajewskiego wspaniałomyślnie zgodziła się udzielić wywiadu, w którym podzieliła się wrażeniami po wielkim powrocie przed kamery. Raczej nikogo nie powinien zaskoczyć fakt, że pogawędkę z Cichopek mógł uciąć sobie jedynie reporter Polsatu. Na pytanie o odczucia po zaprezentowaniu się na scenie Opery Leśnej jako nowa gwiazda Polsatu, Kasia z przekonaniem odparła:
Jestem taka podekscytowana, szczęśliwa. Przyjemność absolutnie po mojej stronie. Spełnienie moich marzeń. Cieszę się, że po tylu latach powróciłam i jestem w drużynie, którą dobrze znam i którą kocham. Jest mi naprawdę bardzo dobrze.
Wystrojona w kreację w intensywnym kolorze fuksji odtwórczyni roli Kingi Zduńskiej w serialu "M jak miłość" opowiedziała też o "lookach" przygotowanych dla niej specjalnie na tę okazję przez Violę Piekut.
Jestem Violi bardzo wdzięczna, że przygotowała mnie do tego festiwalu, chyba moją ulubioną jest ta, którą mam na sobie - przyznała. Szyta na miarę właśnie na to wydarzenie. Także jestem naprawdę bardzo wdzięczna, że się tobie podoba, mam nadzieję, że państwu również. Suknia w trendach, w kolorach, z tym pięknym kwiatem. To jest koniczyna, bardzo modna w tym sezonie. (...) W innej, tej jaskrawozielonej, już się pojawiałam, dlatego pokazuję, że jestem w duchu eko i powracam do tych swoich ulubionych.
Nie zabrakło oczywiście "ochów" i "achów" nad artyzmem Majki Jeżowskiej, którą Cichopek zaanonsowała na scenie.
Najbliżej mojego serca jest koncert Majki Jeżowskiej, który miałam okazję poprowadzić - emocjonowała się. To wielkie wyróżnienie, 45 lat Majki na scenie. Wychowałam się na jej piosenkach, więc z łezką w oku podziwiałam ją na scenie. Jestem pod wielkim wrażeniem jej energii, charyzmy, wyglądu scenicznego, przygotowania i miłości i pasji, którą po tylu latach nadal w sobie ma. Cieszę, że nie zatrzymała się na przeszłości i dalej się rozwija, dzisiejszy duet z Malikiem Montantą to było coś wspaniałego.
Okazuje się, że w Sopocie Kasi towarzyszyła jej córka Helena. 10-latce dane było uświadczyć występu swojej idolki Blanki, ubiegłorocznej reprezentantki Polski na Eurowizji, która zgodziła się nawet zapozować z dziewczynką do pamiątkowej fotki.
Była ze mną córka i podziwiała Blankę solo solo. Śpiewała i tańczyła podczas koncertu, później zrobiły sobie zdjęcie, także jestem wdzięczna i myślę, że dla niej było to ogromne przeżycie - szczebiotała Kasia.
Myślicie, że Cichopek zagości w Polsacie na dłużej?