Katarzyna Cichopek zagrzała sobie miejsce w świecie rodzimego show-biznesu ponad dwie dekady temu i nigdzie się nie wybiera. Pod koniec stycznia prezenterka straciła posadę w "Pytaniu na Śniadanie", lecz całkiem nieźle poradziła sobie w tej nieco opresyjnej sytuacji, kładąc nacisk na działalność w mediach społecznościowych. Nie minęło pół roku od pożegnania ze śniadaniówką TVP, a Kasia ogłosiła swój wielki powrót do konkurencji. Pod koniec maja 41-latka poprowadziła Polsat Hit Festiwal, a wkrótce okazało się, że słoneczna stacja ma wobec niej poważne plany. Już jesienią widzowie Polsatu będą podziwiać ukochaną Macieja Kurzajewskiego w dwóch nowych formatach - reality show "Moja mama i twój tata" oraz programie śniadaniowym "Halo, tu Polsat!".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Cichopek szczerze o relacji z Maciejem Kurzajewskim
Zdaje się, że kariera Katarzyny Cichopek wraca na odpowiednie tory. W obliczu wielu zmian w życiu zawodowym i prywatnym, gwiazda "M jak miłość" udzieliła wywiadu magazynowi "Viva", w którym podsumowała ostatnie, dość trudne miesiące. 41-latka opowiedziała również nieco o prywatnej sferze życia, przyznając m.in., że jest "roztrzepana", a "Maciek, który jest bardzo poukładany, często patrzy na nią rozbawiony". Prezenterka wyznała, że mimo różnic, ma z ukochanym wiele wspólnych cech. W pewnym momencie przeprowadzająca wywiad dziennikarka stwierdziła, że zakochani nie mieli łatwo, gdy świat dowiedział się o łączącym ich uczuciu.
Powiedziałabym dosadniej, ale nie chcę się powtarzać. Wierzę, że skoro przetrwaliśmy takie trudne momenty, teraz może być tylko lepiej. Te dwa lata były też bardzo piękne. Bardzo wiele fajnych rzeczy zrobiliśmy, doświadczyliśmy. Zwiedziliśmy piękne miejsca. Zawodowo też nie mogę narzekać, nie było tragedii - zaznaczyła.
W dalszej części rozmowy Cichopek została zapytana o to, czy ostatnie życiowe rewolucje mocno na nią wpłynęły.
Sama zastanawiałam się nad tym, jak bardzo się zmieniłam. I doszłam do wniosku, że stałam się mniej ufna, ale nadal spontaniczna, radosna i otwarta na ludzi. Z wiekiem przyszła też większa umiejętność czytania innych i ich intencji. Nie tłumaczę już niewłaściwego zachowania i nie ignoruję czerwonych flag - tłumaczyła.
Katarzyna Cichopek mierzyła się z hejtem. Wciąż może być wzorem dla innych?
Nie zabrakło też tematu hejtu, który spłynął na Katarzynę po rozstaniu z Marcinem Hakielem i ogłoszeniu związku z Maciejem Kurzajewskim. Redaktorka "Vivy" zauważyła, że 41-latka od pierwszych lat w show-biznesie była postrzegana jako "zawsze uśmiechnięta dziewczyna z sąsiedztwa, wspaniała matka, wzór".
Ale ja nadal mogę być wzorem dla innych. Dla wszystkich kobiet, które chcą o siebie zawalczyć, o swoje marzenia, które uczą się mówić "nie" i które odważyły się to zrobić - stwierdziła Katarzyna Cichopek.