Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel wydawali się niezwykle udaną parą. Wkrótce jednak okazało się, że wystudiowane uśmiechy i ogrom wspólnych zdjęć na Instagramie wcale nie oznaczały, że rzeczywistość jest tak piękna, jak ta kreowana w internecie. Para parę miesięcy temu poinformowała, że po 17 latach związku postanowiła się rozstać.
ZOBACZ: Uzbrojona w kawkę Katarzyna Cichopek galopuje w glanach do swojego audi za 300 tysięcy (ZDJĘCIA)
Mogło się wydawać, że po oświadczeniu, w którym zapowiedzieli, że nie będą udzielać więcej komentarzy w tej sprawie - rozstanie przebiegnie z klasą i z dala od mediów. Pogrążony w żalu tancerz nie zamierzał jednak milczeć i ochoczo komentował kulisy rozłąki na swoim Instagramie, a później wybrał się nawet do "Miasta Kobiet", by porozmawiać o emocjach. Po serii medialnych wynurzeń parze w końcu udało się jednak dojść do porozumienia i zorganizować sprawę rozwodową. Finalizacja rozwodu odbyła się online, a tuż po Kasia dziękowała Marcinowi za 17 wspólnych lat i zapowiadała, że z "radością patrzy w przyszłość".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Teraz para na nowo układa sobie życie, a Marcin Hakiel coraz śmielej pokazuje również swoją nową partnerkę. Zdążył już zaprezentować w mediach społecznościowych jej plecy i dłonie, a także fragment włosów. Kto wie, może i wkrótce zaprezentuje tajemniczą wybrankę w całości. Teraz "Super Express" donosi, że pewna rewolucja szykuje się w życiu gwiazdy "Pytania na śniadanie". Okazuje się, że Cichopek postanowiła pozbyć się nazwiska byłego męża.
Będzie zmieniać nazwisko i wcale nie ukrywała tego przed Marcinem. Od dnia ślubu nazywała się Katarzyna Cichopek-Hakiel, a teraz pozbędzie się nazwiska byłego męża i zostawi tylko Cichopek - twierdzi informator tabloidu.
Tabloid przekonuje, że Kasia nie ukrywała swojej decyzji przed Marcinem i osobiście poinformowała go o zmianach, które planuje wprowadzić. Hakiel ponoć dobrze przyjął wieści o zmianie nazwiska, w czym być może pomaga fakt, że na jego horyzoncie pojawiła się już nowa kobieta.