Rewolucja na Woronicza trwa. 27 stycznia na antenę telewizyjnej Dwójki powróciła Katarzyna Dowbor. Dziennikarce znów została powierzona misja prowadzenia "Pytania na Śniadanie", tym razem z Filipem Antonowiczem, którego Polacy mogą kojarzyć z Radia Eska.
Reporter Wirtualnej Polski zapytał już Polaków, co myślą o zmianach w porannym paśmie śniadaniowym telewizyjnej Dwójki. Jak można było się spodziewać, zdania są mocno podzielone. Podobnie zresztą jak opinie internautów, którzy oglądali debiut Katarzyny Dowbor i Filipa Antonowicza...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Internauci podzieleni na widok nowej pary prowadzących w "Pytaniu na Śniadanie"
Dokładnie o 7:30 widzowie telewizyjnej Dwójki zobaczyli na szklanych ekranach nowy duet prowadzących porannego programu. Choć widać, że Kasia i Filip złapali nić porozumienia, da się między nimi odczuć pewne napięcie, zapewne związane z stresem. Dostrzegli to również internauci. Wielu z nich pokusiło się o napisanie uszczypliwych komentarzy.
Bardzo niekorzystne zmiany. Bez starej ekipy pozostaje mi tylko oglądać konkurencję, niestety; Ta para to porażka (jeszcze gorsza niż Robert i Joanna) - kompletnie nie pasują do śniadaniowej ekipy i do siebie zresztą też; Co to ma być?! Masakra; Chcemy powrotu Kammela, Krzan, Wolnego i Nowakowskiej!; Bardzo lubię panią Kasię, ale jak strajk, to strajk; - czytamy pod postami "Pytania na Śniadanie" na Facebooku.
Spora część internautów była innego zdania:
Oglądam! Jest super! Super pani Kasia i młody facet - już was uwielbiam! Brakowało Kasi, to doświadczenie i pogoda ducha; Pani Kasiu - nareszcie! I teraz rozumiem powód tej przerwy. Kocham i uwielbiam.
Jak jest wasze zdanie?