Kinga Dobrzyńska po tym, jak w styczniu została szefową "Pytania na Śniadanie", zasłynęła wypowiedzią dotyczącą spadającej oglądalności. Jej zdaniem widzowie muszą przyzwyczaić się do nowych prowadzących, tak jak do nowych butów.
Nie będę przyrównywała oglądalności z grudnia do tego, co dzieje się w lutym. Oczywiście, że publiczność musi się przekonać i poznać nowych prowadzących. To jest normalny proces. (...) Gdy kupujemy nowe buty, stopa musi się do nich przyzwyczaić - stwierdziła.
Czas pokazał, że nie była to jedyna niefortunna wypowiedź nowej szefowej śniadaniówki. Pod koniec czerwca w komentarzach na Facebooku obraziła nie tylko widzów, ale też poprzednich prowadzących. Stwierdziła, że pogarszające się wyniki oglądalności wynikają ze zbyt wysokiego poziomu, jaki reprezentuje teraz "PnŚ".
Widocznie poziom dzisiejszego "Pytania na Śniadanie" jest za trudny. Nie ma durnych tancerek i nadętych chłopczyków przekonanych, że istnieje cud narodzin, i trzeba udawać kogoś, kim się nie jest - napisała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wypowiedzi Dobrzyńskiej odbiły się szerokim echem w mediach. Głos w sprawie zabrali m.in Ida Nowakowska, Tomasz Wolny i Izabella Krzan. Tomasz Kammel zapowiedział z kolei, że sprawą zajmą się jego prawnicy. Szefowa "PnŚ" miała także obrazić jednego z gości, który całą sytuację opisał w swoich mediach społecznościowych. Co ciekawe, odniosła się do jego wersji, ale za swoje wcześniejsze słowa nie przeprosiła. Musiała zrobić to za nią Telewizja Polska.
Katarzyna Dowbor reaguje na skandal wokół nowej szefowej "Pytania na Śniadanie"
Co o całej sytuacji sądzi Katarzyna Dowbor, która jest jedną z gwiazd nowego "Pytania na Śniadanie"? Dziennikarka nie była zbyt wylewna w swojej wypowiedzi dla Plejady.
Nie chcę zabierać głosu w tej sprawie. Uważam, że wszystko wymaga czasu, a także ciszy medialnej - to na pewno lepiej robi niż ten szum. Myślę, że troszkę tak jest, że cytowane są agresywne komentarze, które bardzo często nie mają uzasadnienia. Pisanie, że to jest beznadziejne, fatalne, nie oglądam - to jeżeli nie oglądasz, to nie wiesz, czy to jest beznadziejne czy fatalne. Jest bardzo dużo też pozytywnych komentarzy, bardzo miłych, ale te nie są cytowane, bo one są mało klikalne - powiedziała.
Myślę, że nie warto dyskutować - lepiej wyciszyć tę całą sytuację. Świat i życie pokaże. Jak będzie, co będzie, nie wiemy, jak się to dalej potoczy, ale warto poczekać - dodała.
Zgadzacie się z nią?