Katarzyna Glinka zdobyła rozpoznawalność dzięki rolom w popularnych polskich serialach i komediach romantycznych. W ostatnim czasie poczynania aktorki najczęściej śledzić można jednak w mediach społecznościowych. 43-latka, która niedawno po raz drugi została mamą, chętnie relacjonuje na Instagramie rodzicielstwo oraz chwali się sylwetką po ciąży.
Ostatnio Katarzyna Glinka postanowiła podzielić się z obserwatorami fotografią wykonaną podczas jednej z sesji zdjęciowych lata temu. Celebrytka nie ukrywała, że będąc matką dwójki dzieci, przez lata widywała swoją figurę w różnych rozmiarach. Zdradziła jednak, że zdecydowanie najlepiej czuje się, gdy jest... zbyt szczupła.
Chuda czy gruba? Jaką wersję siebie najbardziej lubicie? Ja lubię siebie w wersji slim - przyznała.
No może aż tak jak na tym zdjęciu to nie. Wtedy trochę przesadziłam. Ale generalnie dobrze się czuję w wersji "za chuda". No tak mam i tyle - tłumaczyła.
Zobacz również: Katarzyna Glinka tłumaczy celebrytów REKLAMUJĄCYCH, CO POPADNIE i przypomina, że pozowała nago: "Moje życie, moja sprawa"
Glinka uznała jednak, że zbyt mały rozmiar ma jednak pewną istotną wadę.
Szkoda tylko, że przy takim rozmiarze adekwatnie maleją atrybuty kobiecości - żartowała.
Pod koniec wpisu celebrytka zwróciła się także do autora udostępnionej fotografii.
Powtarzamy sesję (...) ? Po dwóch ciążach to będzie wyzwanie
- dodała.
Wpis Katarzyny zainteresował jej koleżankę z Barw Szczęścia, Adriannę Biedrzyńską.
Kiedyś byłam taka chudziutka, ale nadchodzi niestety taki czas u kobiety, że trzeba wybrać... albo twarz albo d*pa. Ciebie to jeszcze nie dotyczy kochana - zapewniła.
Zobaczcie wpis Katarzyny Glinki.