Katarzyna Glinka ma za sobą trudny okres. Aktorka na ogół niechętnie zdradza fanamom i dziennikarzom szczegóły życia prywatnego, lecz w ostatnich miesiącach zdecydowała się podzielić dwiema smutnymi historiami. Po kilku miesiącach spekulacji gwiazda serialu "Barwy szczęścia" potwierdziła rozstanie z narzeczonym, Jarosławem Bienieckim. Para wychowywała wspólnie dwuletniego synka Leona, który był owocem ich uczucia, a także 10-letnieg Filipa z poprzedniego związku aktorki.
Krótko po ujawnieniu wieści o rozstaniu, Glinka otworzyła się również na temat trudnej relacji z ojcem. Przyznała, że jej tata był niezwykle silnym osobowościowo człowiekiem, co w pewnym sensie negatywnie na nią wpłynęło. Wyjawiła także, że tata nigdy nie powiedział, że jest z niej dumny. Z jego ust nie padły również nigdy zapewnienia o ojcowskiej miłości.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Glinka podzieliła się osobistym wyznaniem. Aktorka wykryła guzka w piersi
W środowy poranek na Instagramie Katarzyny Glinki pojawił się wpis, traktujący o kolejnym istotnym momencie w życiu aktorki. Gwiazda wyjawiła, że kilka dni wcześniej wykryła guzka w piersi. Jak sama przyznała, była tym faktem przerażona. Katarzyna zdecydowała się okrasić osobisty wpis zachwycającym zdjęciem w jeansach i czarno-białym biustonoszu. Chciała w ten sposób "zwrócić uwagę na ważny temat".
Kilka dni temu wykryłam u siebie guzka w piersi. Do czasu diagnozy umierałam z przerażenia. Guzek jest duży, ma prawie centymetr. Na szczęście nie jest groźny… - uspokoiła fanów Glinka.
Katarzyna Glinka zaapelowała do obserwatorek. Wspomniała o wyrzutach sumienia
Aktorka, przy okazji osobistego wyznania, postanowiła zaapelować do swoich obserwatorek i zachęcić je do regularnych badań piersi. Poruszone internautki, w odpowiedzi, dzieliły się swoimi historiami i dziękowały Katarzynie za poruszenie tak istotnego tematu.
Wyrzuty sumienia, ze ostatnie badanie kontrolne robiłam ponad rok temu dosłownie mnie przygniatały. Bo moje szanse na wyleczenie, gdyby guz okazał się złośliwy byłyby niewielkie. Dziewczyny, badajcie się. Niech ten mój przykład da Wam impuls do tego, żeby nie czekać - podkreśliła Katarzyna.