Na początku maja Katarzyna Glinka po raz kolejny została mamą. Aktorka nie ukrywała, że błogosławiony stan w dobie pandemii koronawirusa nie napawał jej optymizmem. Będąc w ciąży, Kasia ubolewała nad rozwiązaniem w samotności, a nawet wystosowała do ministra zdrowia petycję, w której poruszyła kwestię zakazu porodów rodzinnych.
Mimo wielu obaw, kilka tygodni temu aktorka bez komplikacji wydała na świat drugiego potomka, czym pochwaliła się za pośrednictwem instagramowego profilu. Od tamtej pory dumna mama regularnie raczy fanów kolejnymi zdjęciami malucha, sprytnie unikając fotografowania jego twarzy.
W czwartek celebrytka pokusiła się o selfie z synkiem, które opatrzyła obszernym podpisem, dotyczącym macierzyństwa po 40-stce:
Przede wszystkim spokój, jaki odczuwam, kiedy zajmuję się Leo. Brak wyrzutów sumienia, kiedy potrzebuję zrobić coś dla siebie - zaczyna spełniona mama. Pielęgnuję każdą chwilę, bo wiem, że czas szybko leci i nie narzekam. Nie przejmuję się aż tak bardzo tym, co piszą w poradnikach i tym, jak się "powinno" postępować, mam do siebie duże zaufanie.
Glinka zaznacza, że przy drugim dziecku jest bardziej świadoma, iż nie wszystko w życiu musi być idealnie zaplanowane:
Daję sobie prawo do tego, że nie wszystko musi przebiegać perfekcyjnie. Kiedy młody śpi, czytam, a nie sprzątam i piorę. W domu może nie ma idealnego porządku, za to ja mam w sobie większy spokój. Czuję, że to jest mój, nasz dobry czas. Za niczym już nie gonię, nie mam poczucia, że coś mi ucieka, że coś stracę… Jest po prostu dobrze - kończy Kasia.
Pod swoim wpisem celebrytka mogła liczyć na ciepłe słowa od fanów i znanych koleżanek. O zostawienie kilku emotikon serc pokusiła się Anna Lewandowska, zaś Joanna Moro napisała: Brawo, Kasia!