W ubiegłym roku Kasia Kowalska w dramatycznym instagramowym nagraniu poinformowała fanów, że jej córka znalazła się w szpitalu. Stan Oli Kowalskiej był wówczas na tyle poważny, że 23-latka musiała zostać wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Po dramatycznych chwilach okazało się, że dziewczyna stoczyła walkę z agresywnym adenowirusem.
Zobacz: Ola Kowalska wspomina chorobę i pokazuje zdjęcie ze szpitala: "Rok temu PRAWIE STRACIŁAM ŻYCIE"
Kasia Kowalska, która bardzo rzadko udziela wywiadów, w rozmowie z Michałem Dziedzicem opowiedziała o tym, jak teraz czuje się jej pociecha. Piosenkarka wyznała, że Ola cały czas dochodzi do siebie po ciężkiej chorobie. I choć wokalistka zdaje sobie sprawę, że temat szczepień przeciwko koronawirusowi jest kontrowersyjny, namawia do tego kroku innych.
Szczepienia to indywidualna sprawa. Każdy niech podejmie swoją decyzję. Teraz to sprawa strasznie kontrowersyjna. Wychodzę z złożenia, że skoro pracuję z ludźmi, to nie sposób nie być zaszczepionym! Jeśli to daje jakikolwiek procent bezpieczeństwa, to warto to zrobić. Moja córka przeszła bardzo wiele. Cały czas dochodzi do siebie.