Niedawna awaria Facebooka wciąż odbija się szerokim echem w mediach. Użytkownicy platformy mogli wówczas zobaczyć, kto faktycznie odpowiedzialny jest za zamieszczanie postów na popularnych fanpejdżach, również tych należących do celebrytów. Nic więc dziwnego, że po całym medialnym zamieszaniu wielu internautów stało się podejrzliwych względem największych gwiazd sieci.
Niedawno okazało się, że z pomocy fachowców przy obsłudze swoich social mediów korzysta m.in. Anna Lewandowska. Jej największa konkurentka, Ewa Chodakowska w obliczu medialnego zamieszania głośno mówiła o tym, jak ważna jest autentyczność w sieci. Przy okazji trenerka zapewniła, że od 10 lat wszystkie swoje posty pisze własnoręcznie. W sobotę Pudelek dotarł jednak do dokumentów, z których wynika, że dostęp do facebookowego profilu Chodakowskiej ma aż 12 osób.
Zobacz: TYLKO NA PUDELKU. Ewa Chodakowska OKŁAMAŁA FANÓW? Jej konto na Facebooku prowadzi aż.. 12 osób!
W odpowiedzi na nasz artykuł, Ewa postanowiła nagrać dla swoich fanów specjalne wideo. Trenerka wytłumaczyła w nim, że do jej konta na Facebooku dostęp mają jedynie członkowie rodziny i reklamodawcy. Jednocześnie Chodakowska podkreśliła, że żadna z wymienionych osób nie ma wpływu na zamieszczane przez nią treści.
Okazuje się, że niektórzy przedstawiciele show biznesu podchodzą do afery związanej z autorstwem facebookowych postów z nieco większym dystansem. Medialne zamieszanie wywołane awarią platformy postanowiła żartobliwie skomentować Katarzyna Nosowska. Wokalistka znana jest ze swojego poczucia humoru, a na jej Instagramie często pojawiają się treści, w lekko prześmiewczy sposób komentujące bieżące wydarzenia.
W swoim ostatnim wpisie Katarzyna Nosowska zdecydowała się wystosować do swoich fanów specjalne "przeprosiny". Artystka żartobliwie przyznała, że wiele osób zarzuca jej, iż ktoś inny spożywa kupowane przez nią produkty. Postanowiła więc publicznie zapewnić, że osobiście zjada swoje posiłki.
Kochanie, winna Ci jestem przeprosiny. Ostatnio pojawiły się pogłoski na moim bazarku i w sklepie spożywczym, że jakoby wszystkie te rzeczy, które kupuję, zjada za mnie ktoś inny. Dlatego jestem Ci winna przeprosiny, bo nie lubię być nazywana kłamczuchą. Od 25 lat wszystkie, wszystkie rzeczy zjadam sama. Oczywiście, żeby było jasne, nie mam absolutnie nic przeciwko ludziom, którzy dzielą się posiłkami, ale ja do nich nie należę. Wszystko zjadam sama i jestem z tego dumna. Wiele lat pracowałam na taką figurę i nie pozwolę sobie na to, żeby ktokolwiek odebrał mi ten sukces. Dlatego całuję Cię mocno, pozdrawiam, pa - tłumaczyła swoim obserwatorom Nosowska.
Zobaczcie "przeprosiny" Katarzyny Nosowskiej. Doceniacie jej dystans?
Zobacz również: Kasia Nosowska śmieje się z retuszu własnej twarzy na okładce "Pani": "Czy o takie okładki walczyli nasi pradziadowie?"