Karolina Pisarek od kilku tygodni występuje na scenie programu "Twoja twarz brzmi znajomo". Nie jest przy tym tajemnicą, że jej wokalne popisy niespecjalnie przypadły do gustu jurorom i widzom, a pamiętny występ w roli Madonny pozostaje jednym z najkrytyczniej ocenianych w historii popularnego show.
W obecnej edycji "Twoja twarz brzmi znajomo" Karolina Pisarek nie tylko zajmuje dotąd ostatnie miejsce w pełnym rankingu, ale także uwikłała się w konflikt z jednym z jurorów. W serii medialnych tyrad modelka oskarżyła Michała Wiśniewskiego o hipokryzję i "empatię na pokaz", gdyż miał ostro ją krytykować za kulisami, a na pokaz być miły i udzielać życzliwych rad.
Okazało się, że idol z dzieciństwa ma tak naprawdę dwie twarze. Przed kamerą Michał jest totalnie inny niż na za kulisami. Gdy kamery idą w dół, robi się całkiem inna bajka. Zabolało mnie to, że przed kamerami taki wspaniały i czuły, a bez kamer totalnie na odwrót. Nie ma tego wsparcia, które pokazuje przed kamerami. Jeśli coś jest obiektywną krytyką, to okej. Ale jeśli ktoś udaje i ma dwie twarze, to już nie jest okej - mówiła w rozmowie z Pomponikiem.
Przypomnijmy: Karolina Pisarek OSKARŻA Michała Wiśniewskiego o hipokryzję: "Udaje przed kamerami. Za kulisami zaczyna się INNA BAJKA"
Sprawa budzi dość mieszane reakcje wśród fanów programu, którzy próbują wytłumaczyć Karolinie, że przed kamerami Michał ocenia to, co widzi na scenie show, a często pozostawia to niestety wiele do życzenia. Teraz do konfliktu Pisarek i Wiśniewskiego odniosła się inna jurorka, Katarzyna Skrzynecka. W rozmowie z Jastrząb Post utrzymuje, że modelka wcale nie ma racji.
Naprawdę wyglądało to zupełnie inaczej, niż opisała to Karolina. Myślę, że wszystko to, co zawierało się w naszych ocenach, każdego z nas jurorów, w tym również w ocenach Michała było tymo, co państwo oglądali na ekranie, i co miało miejsce tutaj w studio - zapewniła.
Jednocześnie Skrzynecka ujawniła, że poza kamerami Michał i Karolina mieli odbyć kilka niezwykle życzliwych rozmów, co według modelki najwyraźniej świadczy o hipokryzji. Kasia nie podziela jednak takiego poglądu.
Poza studiem telewizyjnym nie było żadnych niemiłych sytuacji pomiędzy Michałem i Karoliną. Wręcz nas to zdziwiło, ponieważ Michał miał kilka bardzo życzliwych, krótkich rozmów z Karoliną, parę miłych rozmów serdecznie ją wspierających. Ktoś kiedyś powiedział zabawne, chociaż prawdziwe, powiedzonko – "Każdy dobry uczynek zostanie kiedyś przykładnie ukarany". No tak bywa. Trudno - skwitowała gorzko.
Myślicie, że Karolina już szykuje odpowiedź?