Pierwszy odcinek nowego sezonu Twoja Twarz Brzmi Znajomo nieoczekiwane dał podwaliny pod nowy spór między celebrytami. Wszystko za sprawą gorzkich słów, które po piątkowych występach uczestników nowej edycji show niespodziewanie wystosował Bartek Kasprzykowski.
Aktor, stając w obronie wcielającej się w Annę German żony, Tamary Arciuch, skrytykował Katarzynę Skrzynecką. 43-latkowi nie spodobała się niska nota, którą jurorka dała jego ukochanej.
Byłaś NAJLEPSZA. @katarzyna_skrzynecka_official nie poznała się na tym, ale po kilku latach zasiadania w tym jury, nie dziwi mnie to ani trochę. Może czas odświeżyć to grono. Byłaś FENOMENALNA - komplementował Tamarę, jednocześnie krytykując Kasię aktywny w sieci Bartek, następnie nazywając program, w którym niegdyś sam występował, a następnie jurorował "bagnem telewizji".
Odnieść się do słów "kolegi" postanowiła sama Skrzynecka. Nagabywana w komentarzach pod ostatnio dodanych zdjęciem przez fanów aktorka pokusiła się o kilka zdań, w których skomentowała "zarzuty".
Nigdy nie subskrybowałam i nie czytuję ani profilu Bartka, ani komentarzy - przekonuje Katarzyna. Jaka klasa człowieka i jaka doza zawodowych zawiści wobec wielu, naprawdę wielu kolegów - takie komentarze. Kto zna z pracy, ten wie - kontynuuje "odwdzięczając się" Kasprzykowskiemu.
Ja i wielu kolegów z branży omijamy fałszywych ludzi szerokim łukiem. Swoją drogą niepowstrzymanie się przed tego rodzaju ociekającymi jadem komentarzem wobec kogokolwiek z kolegów, z którymi jeszcze niedawno wspólnie się pracowało, siląc się na sztuczne bycie sympatycznym i czarującym - tylko świadczy o danej osobie. Szkoda czasu na dłuższe dywagacje. Proszę mi wierzyć - nie warto - kwituje pod komentarzem jednej z obserwatorek.
Swoje trzy grosze wtrącił też Piotr Gąsowski, pisząc pod komentarzem Bartka:
Nie wierzę, że to napisałeś pod o Katarzynie Skrzyneckiej... Tak! Tamara była wspaniała, jestem jej fanem, ale to nie ma nic wspólnego z tym, co ze zdumieniem tu przeczytałem. Ty, jako osoba, która z programem była tak bardzo związana, siedziałeś obok Kasi, wiesz, jak trudno jest oceniać kolegów, nawet jeśli to jest tylko zabawa. Wiedząc to wszystko, piszesz o "odświeżaniu" jurorskiego grona?! I to w publicznym poście?! Bartek, serio?! Przykre to jest... A może ktoś ci się włamał na konto i napisał za ciebie? Powiedz, że to nie ty...
56-latek pokusił się także o kilka słów bezpośrednio pod wpisem Kasprzykowskiego:
(...) Nie wierzyłem, że to ty napisałeś... Niestety, jednak ty. To nie jest akt odwagi, to rozpacz. Byłeś jurorem, wiesz, jak jest ciężko oceniać kolegów, ile razy tłumaczyłeś, że to okropne uczucie, prosiłeś wykonawców o wyrozumiałość... A teraz mówisz o koleżance, obok której siedziałeś za jurorskim stołem "per Skrzynecka", sugerujesz niekompetencje, jesteś złośliwy... Przykro to czytać... I robisz to publicznie?! - oburza się prowadzący TTBZ i kontynuuje:
Nie mogłeś napisać na priv? Zadzwonić? Ja mogę się nie zgadzać z czyjąkolwiek oceną, ale to nie jest powód to takiej nielojalności i publicznych, nieprzyjemnych wycieczek w stronę kogoś, kto wraz z tobą ten program współtworzył - pisze zawiedziony "Gąsu" i dodaje na zakończenie:
A Tamara była prześwietna, fenomenalna, bez dwóch zdań! Ale to już zupełnie inna sprawa. Pozdrawiam i mimo wszystko spokoju życzę.
Ma rację?