Katarzyna Skrzynecka, podobnie jak wielu celebrytów, w ostatnich miesiącach nie stroniła od podróży. W lipcu celebrytka wraz z rodziną wypoczywała na słonecznym Zanzibarze, ochoczo dokumentując urlop na Instagramie. Pod koniec sierpnia jurorka "Twoja Twarz Brzmi Znajomo" postanowiła zaś "pożegnać lato" wyjazdem do ukochanej Grecji. Kilka dni temu Skrzynecka zmuszona była przerwać greckie wakacje i w związku z zawodowymi obowiązkami na jeden dzień wróciła do Polski. Celebrytka do ojczyzny wyprawiła się tanimi liniami lotniczymi, a wyczerpującej podróży nie zapomniała zrelacjonować w sieci.
Już się przyzwyczaiłam. Inaczej nie byłoby szansy na dłuższy urlop wcale. Nocowanki/koczowanki na nocnych przesiadkach lotniskowych opanowane do perfekcji - tłumaczyła na Instagramie.
Przypomnijmy: Zalatana Katarzyna Skrzynecka relacjonuje powrót z urlopu NA JEDEN DZIEŃ: "Nie mam prywatnego samolotu"
Po wypełnieniu niezbędnych zawodowych zobowiązań Katarzyna Skrzynecka mogła w spokoju powrócić do wypoczynku w towarzystwie męża Marcina Łopuckiego oraz córki Alikii. I tak w ostatnich dniach celebrytka regularnie raczyła instagramowych obserwatorów ujęciami malowniczych greckich widoków oraz zdjęciami na tle błękitnej morskiej toni. Skrzynecka zafundowała sobie m.in. "podwodny spacer", uprawiając snorkeling, wraz z rodziną zaplanowała także wycieczkę do starożytnej Falasarny.
Korzystając z ostatnich dni wakacji na Krecie, Katarzyna nie odmawia sobie rzecz jasna beztroskich wodnych kąpieli. W piątek celebrytka podzieliła się z obserwatorami serią zdjęć, na których widzimy, jak roześmiana od ucha do ucha pluska się w Morzu Śródziemnym w turkusowym bikini, trzymając w dłoniach maskę do nurkowania z rurką. Wakacyjne fotografie celebrytka opatrzyła krótkim podpisem utrzymanym w charakterystycznym dla niej, humorystycznym tonie.
Skrzynecka postanowiła nieco zażartować z ujęć, na których niczym Afrodyta wyłania się z morskiej piany. Jak stwierdziła, niewiele brakuje jej już do greckiej bogini miłości i piękna.
Przy okazji Skrzynecka zdradziła, że niewiele brakuje jej do greckiej bogini
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Katarzyna Skrzynecka pozdrawia hejterów z Mielna: "Tym, co tak durnie piszą, rzeknę: ODPIE*DOLCIE SIĘ"
Poranne okoliczności, w których pojęcie "wpienić się" lub "zamorzyć się" nabiera innego znaczenia. Do Afrodyty brakuje mi już tylko afro - ogłosiła.
Obserwatorzy Skrzyneckiej w komentarzach pod jej najnowszym postem nie szczędzili jej komplementów. Wielu doceniło zarówno dystans celebrytki, jak i piękno jej ujęć na tle greckiej panoramy.
Niezła gra słów; Syrenka morska!; Lubię panią oglądać, zawsze uśmiechnięta; Piękne "zamorzenie"; Woda piękna; Złota rybka - zachwalali Skrzynecką internauci.
Jeden z użytkowników postanowił natomiast zapytać Kasię, czy posiadana przez nią maska do nurkowania zdaje egzamin podczas podwodnych szaleństw.
Jest absolutnie genialna. Mogę tak nieprzerwanie kilka godzin. Tylko filtr słoneczny na grzbiet - poinformowała zadowolona celebrytka.
Lubicie Kasię i jej radosne posty?