Katarzyna Skrzynecka dwa lata temu przeszła na dietę, na której schudła ponad dziesięć kilogramów. Gwiazda chętnie chwaliła się wówczas odchudzoną sylwetką, pozując w bikini podczas urlopu w Grecji.
Przypomnijmy: Katarzyna Skrzynecka schudła 10 KILOGRAMÓW! Pochwaliła się efektami na Instagramie (FOTO)
Tydzień temu Kasia zamieściła na Instagramie zdjęcie swojego śniadania, które składało się z warzyw pociętych w paski. Pojawiły się przypuszczenia, że aktorka znów jest na diecie.
W tym samym czasie media obiegły niezbyt korzystne zdjęcia Kasi z teatru i zaczęto plotkować, że aktorkę dopadł efekt jojo. Katarzyna jest oburzona tymi sugestiami i zapewnia, że to nieprawda.
Kilka dni temu zamieściłam zdjęcie słonecznych warzyw, bo były piękne, smaczne i kolorowe. I oto gazetki bulwarowe i portaliki dla sfrustrowanych plotkar zaczęły prześcigiwać się w sensacyjkach z cyklu "Skrzynecka w depresji, na drakońskiej diecie walczy z efektem jojo!!". OJOJOJOJ!! JOJOJOJO!!! - szydzi aktorka.
Skrzynecka winą obarcza fotografa.
Do tego jakiś fotograf namęczył się przeokrutnie, by zrobić mi na scenie teatru, jak najbrzydsze się uda zdjęcie, skulonej w kułak na schodkach scenografii. Dłuuugo musiał bidulek szukać, by skompilować jak najbrzydsze ze zniekształconą sylwetką (...) - pisze na Instagramie.
Na "dowód", że nie przytyła, Katarzyna zamieściła zdjęcie, do którego zapozowała w czerwonym golfie i skórzanych spodniach.
Ja nie wiem, jak fotograf może kogoś tak bardzo zniekształcić. Na zdjęciach z wiosennej ramówki Polsatu również nie wygląda pani korzystnie, a tu proszę bardzo - śliczna zgrabna i uśmiechnięta kobieta - skomentowała jedna z fanek.
A ja uważam, że zdjęcia z ramówki Polsatu są bardzo korzystne. Nie każdy musi nosić rozmiar 36, by być "korzystnym" - odpisała jej Kasia.
Myślicie, że faktycznie jakiś fotograf uwziął się na Skrzynecką?