Katarzyna Błażejewska-Stuhr oraz Maciej Stuhr bardzo zaangażowali się w pomoc migrantom na granicy polsko-białoruskiej. Jako że temat kryzysu na granicy mocno polaryzuje opinię publiczną, niestety nie wszystkim spodobała się ich działalność. Wandale posunęli się nawet do tego, że zdewastowali rodzinny grób aktora.
Katarzyna i Maciej nie zważają na hejterów i nadal robią co mogą, by wesprzeć uchodźców. Żona aktora ponownie wybrała się na Podlasie i wraz z aktywistkami Mają Staśko oraz Moniką Tomaszewską udzieliła wywiadu w DDTVN, mówiąc o tym, jak ważna jest pomoc. W śniadaniówce wystąpiła nawet w roli reporterki.
Jesteśmy pod Hajnówką. O 14:00 wybieramy się na marsz "Matki na granicę", a na razie mamy nadzieję, że do tej pory uda nam się jeszcze komuś pomóc i kogoś rozgrzać - powiedziała Katarzyna Błażejewska-Stuhr, trzymając mikrofon DD TVN.
Dostaję niesamowicie dużo pytań o to, jak można pomóc i bardzo dużo sygnałów o bezradności osób, które mieszkają w innych częściach Polski i nie wiedzą, co mogą zrobić, będąc daleko stąd. Przede wszystkim możemy opowiadać o tym, że warto jest pomagać i że pomaganie jest legalne, i że należy to robić. Nikt nie zasługuje na śmierć w lesie, a w szczególności las nie jest miejscem, w którym powinny być dzieci - dodała żona aktora.
Ewa Drzyzga zapytała Katarzyny Stuhr, czy biorąc pod uwagę medialne doniesienia o napiętej sytuacji na granicy, nie boi się tam przebywać.
Absolutnie nie boję się migrantów, ponieważ zupełnie rozumiem, że osoby które walczą o życie i przyjechały tu, żeby to życie uratować, nie są żadnym zagrożeniem, jeżeli okażemy im serce i wsparcie - odpowiedziała Błażejewska-Stuhr.
Żona aktora powiedziała też, że działania hejterów i wandali w żaden sposób jej nie zniechęcają.
Nie boję się być dobrym i ludzkim człowiekiem. Takie gesty tylko przekonują mnie do tego, że mówienie o konieczności pomocy jest potrzebne - stwierdziła, odnosząc się sytuacji ze zdemolowaniem rodzinnego grobu.
Jesteście pod wrażeniem determinacji Katarzyny Błażejewskiej-Stuhr ?
Czy kryzys w związku Deynn i Majewskiego to tylko medialna ustawka?