Tą sprawą żyła cała Polska. Dokładnie 11 lat temu Katarzyna W., mama Madzi z Sosnowca, poinformowała opinię publiczną o rzekomym "porwaniu" jej maleńkiej córki. Co wykazało późniejsze śledztwo, wszyscy doskonale pamiętamy. Kobiecie, która początkowo była w oczach całego kraju ofiarą i zrozpaczoną matką, postawiono ostatecznie zarzut zabójstwa kwalifikowanego. We wrześniu 2012 roku Katarzynę W. skazano na ćwierć wieku za kratkami. Do dziś nie ujawniono, w którym zakładzie karnym ją osadzono.
Zobacz: Więźniarki chciały ZLINCZOWAĆ Katarzynę W.: "Kwestią czasu było kiedy ją dorwą i ukarzą po swojemu"
Portal Goniec.pl z okazji niechlubnej rocznicy przypomniał, że skazana już niedługo przekroczy półmetek odsiadki. Co do zasady, osoby skazane prawomocnym wyrokiem mogą ubiegać się o ukrócenie wyroku pozbawienia wolności po 15 latach. W tym konkretnym przypadku sąd wyraźnie zaznaczył jednak, że musi minąć co najmniej 20 lat, zanim skazana złoży odpowiedni wniosek. Jasno z tego wynika, że istnieje prawdopodobieństwo, że kobieta, którą znienawidziła cała Polska, mogłaby wyjść na wolność w roku 2032.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wygląda jednak na to, że szanse na złagodzenie wyroku są w tym przypadku nikłe.
To zależy od tego, czy w ogóle się na to zdecyduje i od opinii ekspertów na temat jej rehabilitacji w zakładzie karnym. Najbardziej prawdopodobnym scenariuszem jest to, że Katarzyna W. pozostanie w więzieniu do września 2037 roku - pisze o Katarzynie W. goniec.pl.