Katarzyna Warnke bez wątpienia należy do grona najpopularniejszych polskich celebrytek. Aktorka chętnie pojawia się na ściankach i bryluje na najważniejszych branżowych eventach. Żona Piotra Stramowskiego od niedawna spełnia się także w roli mamy.
Zobacz: Rodzinni Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski delektują się chwilami z córką w warszawskiej restauracji (ZDJĘCIA)target="_blank">
Nie jest tajemnicą, że Katarzyna Warnke aktywnie korzysta z mediów społecznościowych. Chociaż aktorka w przeciwieństwie do wielu koleżanek po fachu ani myśli zostać kolejną insta-matką i jak ognia unika pokazywania w sieci córki, chętnie dzieli się ze światem swoimi przemyśleniami w najbardziej palących kwestiach. Warnke znana jest również z tego, że w zasadzie nie uznaje tematów tabu - celebrytka otwarcie opowiada w mediach o swojej seksualności czy szczegółach pożycia z mężem.
Zobacz: Odważna Katarzyna Warnke tłumaczy się z reklamowania prezerwatyw: "Sama nie boję się mówić o seksie"
Zobacz również: Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski o seksie po urodzeniu dziecka: "Był taki moment, że się sprowadziliśmy do "PODAJ PIELUCHĘ""
W poniedziałek na instagramowym profilu Kasi pojawił się wpis, który podzielił jej obserwatorów. Nawiązywał bowiem do kwestii postrzegania płci w dzisiejszym społeczeństwie.
Rozpatrywanie natury człowieka ze względu na jego płeć jest niewiarygodne naukowo i ściśle związane z religią i jej mitami, czy też nazywając wprost - bajkami. K. Warnke - czytamy we wpisie celebrytki. Co o tym myślicie? - dodała pod zdjęciem.
Post Warnke szybko zwrócił uwagę jej obserwatorów i rozpoczął tym samym zaciętą dyskusję w komentarzach - w której pojawiły się wątki dotyczące m.in. stereotypizacji, transpłciowości, a nawet religii.
Niedługo po opublikowaniu wpisu, Warnke zamieściła na Instagramie kolejny, tym razem opatrzony fotografią z jednego z filmów z jej udziałem.
Kochani! Dziękuję za dyskusję pod moim ostatnim postem. Temat gender, temat gorący. Mój cytacik z siebie (sic!) trochę był prowokacją. Nie był to wywodzik zbyt precyzyjny, a jednak widzę, że precyzyjnie nakłuł problem, co mnie zaskoczyło - przyznała aktorka.
Wrzucam kadr z filmu "Ach śpij kochanie", na dowód, że kobiecość i męskość mnie fascynują, jako gra, projekcja, określona zmysłowość, ale nie chciałabym tego, co kobiece i męskie traktować jak zobowiązanie społeczne, ani nie uważam, że ktokolwiek komukolwiek w tej przestrzeni powinien, czy może coś narzucać. A co do religii, to może Kościół zająłby się wreszcie tym, co duchowe, a nie obyczajem i polityką? - zakończyła swój wpis Warnke.
Większość komentujących zgodziła się z jej przemyśleniami.
"Fajnie, że głosi Pani swoje poglądy, mówi o tym na forum. To ważny temat, szczególnie w Polsce, która jest nadal tak oporna na inność" - dodała jedna z użytkowniczek.
Odważna?