Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski w październiku ubiegłego roku dość niespodziewanie ogłosili, że rozwodzą się po sześciu latach małżeństwa. Ich rozstanie przebiegło w pokojowej atmosferze. Obyło się bez publicznego prania brudów, do czego przyzwyczaiły nas inne małżeństwa z rodzimego show biznesu. Warnke i Stramowski są w trakcie rozwodu. Pierwsza rozprawa zaplanowana jest na wrzesień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Warnke ujawnia powody rozstania z Piotrem Stramowskim
Stramowski po rozstaniu z Warnke już znalazł sobie nową partnerkę. Aktorka natomiast na ten moment jest singielką, choć, jak mówi, nie zamyka się na miłość. Byli partnerzy, mimo rozstania, nadal wypowiadają się na swój temat z dużym szacunkiem. Jak do tej pory niewiele mówili jednak o kulisach rozpadu wieloletniego związku. Teraz na ten temat otworzyła się Warnke. Aktorka w rozmowie z Żurnalistą zdradziła, co jej zdaniem miało największy wpływ na to, że zaczęli się z Piotrem od siebie oddalać. Jak wyznała, było to między innymi założenie rodziny.
Rozjechaliśmy się w budowaniu rodziny, dojrzałego związku. Myślę, że dziecko też nas obciążyło bardzo. My prowadziliśmy naprawdę bardzo śmieszne życie. Byliśmy w show biznesie taką hollywoodzką parą, co sobie totalnie wymyśliliśmy w polskich warunkach i to było mega. (...) Mieliśmy ścisłe grono przyjaciół, z którymi bawiliśmy się "setnie", więc impreza, impreza, impreza, Piotrek siłownia, ja joga, detoks, impreza i tak... To życie było jedną wielką zabawą - opowiada Warnke.
Następnie Katarzyna Warnke wyznała, że po okresie pełnym zabawy, w ich związku nastąpił "skok w dojrzałe decyzje" oraz pomysł założenia rodziny. W efekcie właśnie to ich podzieliło:
Okazało się, że to nie dla nas.
Katarzyna Warnke nigdy nie marzyła o rodzinie
W rozmowie z Żurnalistą Warnke zdradziła także, że nigdy nie marzyła o założeniu rodziny. Wyjaśniła, że było to jednak ogromne marzenie Piotra. Gdy Żurnalista podkreślił, że jednak to ona poświęciła się dla tej rodziny, aktorka odparła:
No, a jak inaczej zajść w ciążę? Jak inaczej być w połogu? Nie ma wyjścia. Ktoś musi zarabiać. On niezmieniony w trakcie mojej ciąży i po ciąży, niekarmiący przecież. To on był predestynowany do tego, żeby zarabiać na dom, a ja byłam predestynowana do tego, żeby zajmować się dzieckiem i to maleńkie stworzenie nosić na rękach i nosić.
Dodała też, że mimo iż rodzina nigdy nie była jej największym marzeniem, zdawała sobie sprawę ze swojego wieku (aktorka została mamą, mają 42 lata). Oprócz tego była przede wszystkim bardzo zakochana w Stramowskim i "jego marzenie naturalnie stało się też jej marzeniem".
Ja miałam takie coś, że: "a bo ja wiem...". I tak w tym zostałam i zaszłam w ciążę. To była świadoma decyzja, wiedzieliśmy, co robimy, natomiast we mnie było: "a bo ja wiem...".
Doceniacie jej szczerość?