Choć małżeństwo Katarzyny Warnke i Piotra Stramowskiego ostateczne nie przetrwało próby czasu, ekspartnerzy wciąż są niejako ze sobą połączeni. Wszystko oczywiście za sprawą wspólnej pociechy, której doczekali się w 2019 roku. Od rozstania aktorzy dzielą się opieką nad Heleną. Jak wyznał w jednym z wywiadów Piotrek, zdecydowali się na system naprzemienny.
Katarzyna Warnke nie ukrywa, że macierzyństwo to nie jest jej konik. Jakiś czas temu dała nawet do zrozumienia, że dziecko było pomysłem jej byłego męża.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Katarzyna Warnke gorzko o macierzyństwie
W najnowszym wywiadzie 46-latka po raz kolejny pochyliła się nad rolą mamy. W okraszonej sesją zdjęciową rozmowie z magazynem "Ładne Bebe" podzieliła się swoimi spostrzeżeniami w tej materii. Niektóre z jej wypowiedzi opublikowano na instagramowym profilu gazety poświęconej rodzicielstwu.
Kiedy matka jest tylko matką, staje się zwierzęciem. O ile na początku dziecko potrzebuje tej zwierzęcości, by przetrwać, o tyle później tego nie chce. Nie chciałam sprowadzać siebie do lęku, pieluchy i mleka, chyba bym nawet ostatecznie nie potrafiła. Mamy dwa wyjścia - otrzeźwieć i zacząć walczyć o siebie od razu albo dać się pochłonąć. Dla mnie sprowadzenie siebie do roli matki to niszczenie siebie. Potem pojawiają się pretensje do siebie, do partnera, do dziecka - brzmi jedna z zacytowanych refleksji Kasi.
Internauci krytykują Katarzynę Warnke
Jak można się domyślić, słowa eks Stramowskiego wzbudziły wśród internautów skrajne emocje. Nie zabrakło krytycznych reakcji.
Odczuwam pewien dyskomfort, czytając te wypowiedzi, ktoś też tak ma?;
Pytanie: czy ta kobieta nie zdawała sobie sprawy, na czym polega macierzyństwo, zanim się na nie zdecydowała?;
Śmieszne jest to wartościowanie ról kobiety. Wszystkie inne role są obecnie ok, bizneswoman - ok, sportowiec - ok, artystka - ok, matka - tracenie tożsamości/destrukcja. Za dużo takiej narracji w internecie, za dużo szczucia na kobiety, które spełniają się tylko w tej jednej roli;
Pov: jesteś bogatą panią celebrytką;
Brzmi, jakby była samotna, skrzywdzona, z żalem, brakiem wsparcia od ojca dziecka, niepogodzona - grzmią ci, którym jej wypowiedzi nie przypadły do gustu.
Fani bronią Katarzyny Warnke i jej słów o macierzyństwie
Jednocześnie Warnke mogła liczyć na wsparcie i słowa zrozumienia.
Uwielbiam jej podejście;
Myślę, że Pani Kasi chodziło o sprowadzanie się o tylko i wyłącznie do roli matki... Tracenie tożsamości, przez to, że teraz cały czas trzeba poświęcać dziecku. Ile jest przypadków, kiedy matki nie mogą normalnie świętować, chociażby swoich głupich urodzin, bo wszystkie prezenty, jakie dostają, są dla dziecka... Ale to wystarczyło się zastanowić i wczuć w tekst;
Właśnie komentarze tutaj pokazują, jak silny jest stereotyp matki Polki, poświęcającej się dla dziecka, żyjącej i oddychającej tylko dzieckiem. Nie ma miejsca dla innych matek, tylko taki wzór jest aprobowany przez inne matki, możesz być zmęczona, przepracowana, brudna i oddana dziecku, nie możesz oddzielić swojego dziecka od siebie. Nie dlatego, że chce, ale boi się linczu innych, że co to za matka, ona wyszła na imprezę! Ma hobby? Spełnia się zawodowo? Stając się matką, obecnie przestajesz być dla społeczeństwa oddzielną jednostką, jesteś matką - kropka, koniec. A później ból, bo dziecko dorasta i nie potrzebuje już mamy w takiej wersji, a mama? Nie ma nic swojego, nie umie już być sobą. Niech każda z nas będzie taką matką, jaką chce/na ile umie i się stara - bronią aktorki.
A Wy co myślicie o jej złotych myślach?
Przypominamy: Katarzyna Warnke opowiedziała w nowym wywiadzie o BIEDZIE i macierzyństwie: "NIE BUDUJE mnie bycie matką"