Mija rok od pandemii, która dotkliwie odbiła się na życiu niemal każdego z nas. Niemal, bo koronawirus nie uderzył tak silnie w znanych i bogatych: czas na izolacji mija nieco szybciej w willi w Konstancinie, niż w ciasnym mieszkanku na kredyt. Wciąż można polecieć też na wakacje - wystarczy tylko odpowiednio duży wkład finansowy.
Równie popularnym kierunkiem wakacyjnym jest Zanzibar, który rozsławiła w Polsce Barbara "pocałujcie się d*pę" Kurdej-Szatan. Teraz na afrykańską wyspę wybrała się i Katarzyna Warnke, która uwieczniła swój wypoczynek na kolorowym selfie zamieszczonym oczywiście na Instagramie.
Katarzyna, leżąc w soczystozielonym bikini pod palmą, pozdrawia Polaków i nieco jakby martwi się tym, jakie warunki panują nad Wisłą. Ma jednak nadzieję, że dzięki jej zdjęciu wszystkie niepokoje pierzchną niczym obłoczki na błękitnym niebie.
Przesyłam moc słońca spod równika. Zdjęcie niefrasobliwe, jak na czasy, w których żyjemy, ale mam nadzieję, że wnoszące trochę optymizmu i wiary w to, że nie będzie nam trudno wrócić do normalności, kiedy tylko nadejdzie w końcu ta chwila - pisze Katarzyna Warnke i dodaje, że już teraz powinno być lepiej, bo jak widzi na mapach pogody, w Warszawie jest już cieplej:
Ale z tego co widać na mapie pogody, to w Warszawie już właściwie lato... Tak, czy siak razem z cieplejszymi dniami i słońcem idą lepsze dni! - pociesza nas aktorka.
Już Wam lepiej?