Koronawirus to obecnie temat numer jeden. Szalejąca na świecie, ale i w Polsce pandemia budzi coraz większy niepokój. Liczba zakażonych wirusem osób staje rośnie. W kraju odnotowano dwa przypadki śmiertelne.
W piątek rząd poinformował o wprowadzeniu w Polsce stanu zagrożenia epidemicznego i przywróceniu granic.
O zachowanie spokoju apelują rządzący, ale i osoby publiczne. Gwiazdy licznie włączyły się do akcji #zostajewdomu, by zachęcić fanów do pozostania na czas "kwarantanny społeczeństwa" w domach i zadbać o bezpieczeństwo swoje i najbliższych.
Polacy jednak w obawie przed brakiem żywności czy produktów pierwszej potrzeby postanowili wyruszyć do supermakretów, by zrobić zapasy. Z półek w ekspresowym tempie znikają makarony, ryż czy papier toaletowy. Jedni fakt ten wyśmiewają, jak na przykład Viola Kołakowska, drudzy zaś podchodzą do tego tematu z powagą. Do tej drugiej grupy zalicza się Katarzyna Warnke, która również pokusiła się o wpis na temat koronawirusa.
Na instagramowym profilu opublikowała zdjęcie ze spaceru, które opatrzyła obszernym wpisem o szalejącej w kraju pandemii, odnosząc się bezpośrednio do paniki, o której obecnie tak wiele się mówi. Bowiem zdaniem Warnke, "zrobienie większych zakupów to wcale nie panika, tylko rozsądek".
Oto ja na spacerze kilka dni temu witająca wiosnę. I chciałam Wam powiedzieć, że w byciu mamą kocham spacery z moją spacerówką najbardziej. To wspólne bycie w ciszy, odzyskiwanie równowagi i przestrzeń, którą moja Spacerówka, jak się okazało, kocha najbardziej. Chcę jeszcze dodać, że zrobienie większych zakupów i pozostanie w domu w najbliższym czasie to nie panika, jak niektórzy z pogardą i wyższością ogłaszają, tylko rozsądek i myślenie społecznie zaangażowane. Bo chodzi o to, żeby jak najmniej osób zachorowało, a nie tylko, żebym JA był/była OK - zauważa Warnke.
Dobrze mówi?