Sytuacja osób nieheteronormatywnych we współczesnej Polsce nigdy nie była zbyt kolorowa. Pary jednopłciowe nadal nie mają żadnej możliwości na legalne zarejestrowanie swojego związku w naszym kraju, przez co nie tylko muszą borykać się z szeregiem problemów natury administracyjnej, ale też są często prześladowane przez napędzanych nienawiścią oprychów, który brak wsparcia rządzących traktują jako przyzwolenie na użycie przemocy, czy to werbalnej, czy fizycznej.
Sytuacja ta jeszcze bardziej pogorszyła się w trakcie ostatniej kampanii prezydenckiej, kiedy obóz zaprzysiężonego na nowo prezydenta postanowił zastosować starą jak świat strategię "dziel i rządź", czyniąc ze społeczności LGBT+ wroga publicznego numer jeden. W odpowiedzi na coraz bardziej radykalizującą się retorykę polityków grupa zdesperowanych działaczy postanowiła w ubiegłym tygodniu pozawieszać tęczowe flagi na najważniejszych warszawskich pomnikach, w tym na Syrence Warszawskiej i pomniku Chrystusa przy Bazylice Świętego Krzyża.
Sprawa niemal natychmiastowo zaczęła być traktowana jako przestępstwo z kategorii obrazy uczuć religijnych. W związku z przeprowadzonym śledztwem aresztowano już trzy osoby.
Afera wokół tęczowych flag stała się na tyle głośna, że nie mogli przejść obok obojętnie niektórzy celebryci. Podczas gdy trener Qczaj postanowił odciąć się od tego typu partyzantki, zaznaczając, że nie tak wyobraża sobie walkę o tolerancję, inne gwiazdy postanowiły opowiedzieć się po stronie osób odpowiedzialnych za manifest.
W czwartkowy poranek na swoim instagramowym profilu do sprawy postanowiła odnieść się Katarzyna Warnke, która już nie raz dała dowód swego aktywistycznego zacięcia. Aktorka podzieliła się z fanami spostrzeżeniem, na temat tego, czego symbolem, według jej interpretacji, są kolorowe pasy widoczne na fladze.
Chciałam tylko przypomnieć, że tęcza jest symbolem chrześcijańskim, buddyjskim i żydowskim i nie tylko... A także pojawia się na fladze LGBT. W znaczeniach tego symbolu nie ma niczego, co obrażałyby czyjekolwiek uczucia, bo zawsze były to pojęcia z tej pozytywnej strony. Można powiedzieć, że przede wszystkim chodzi o jedność w różnorodności. A więc: "Kochaj bliźniego swego, jak siebie samego". To jedyne, najważniejsze przykazanie, które mogłoby pomóc w zrozumieniu odmienności i przekroczyć strach - czytamy na oficjalnym profilu Kasi.
Przypomnijmy: Zadurzony po uszy Piotr Stramowski wylewa na Instagramie swoją miłość do Kasi Warnke: "Tak Cię widzę, KOCIE"
Ja kocham tęczę i tę na niebie (jak chyba my wszyscy) i tę na fladze. I nie przeszkadza mi na żadnym pomniku, bo najpierw jesteś człowiekiem, a potem czymkolwiek innym - napisała pod swoim najnowszym postem aktorka.
Sądzicie, że Kasi się nieco uspokoić nastroje między skłóconymi stronami konfliktu?