W październiku polskim internetem wstrząsnęła zaskakująca wieść o najnowszym celebryckim związku. Katarzyna Cichopek przy okazji urodzinowej podróży do Izraela ujawniła, że z Maciejem Kurzajewskim łączy ją zdecydowanie więcej niż przyjaźń i praca w "Pytaniu na Śniadanie". Od momentu głośnego "coming outu" nie milkną echa na temat ich związku - głównie za sprawą kolejnych rewelacji i uszczypliwych komentarzy byłej żony Kurzajewskiego, Pauliny Smaszcz.
Zdaje się, że miłosna relacja "Kurzopków" wkroczyła na kolejny etap. Początkowo widzowie mogli oglądach ich razem tylko w sferze zawodowej - jako dziennikarzy programu śniadaniowego, których równie dobrze mogły łączyć tylko koleżeńskie relacje. Po kilku tygodniach medialnej wstrzemięźliwości, Cichopek i Kurzajewski coraz chętniej zaczęli pokazywać się publicznie, nie kryjąc przy tym swojego szczęścia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W minioną niedzielę Katarzyna i Maciej zaliczyli pierwszą wspólną ściankę. Zakochana para ochoczo pozowała dziennikarzom podczas wydarzenia celebrującego 70-lecie Telewizji Polskiej. Mimo sporej gromadki zaproszonych gości, to właśnie Cichopek i Kurzajewski błyszczeli tego wieczoru najjaśniej, prezentując eleganckie stylizacje. Zdecydowali się nawet na wspólne udzielanie wywiadów.
Uwagę fotoreporterów i dziennikarzy przykuł okazały pierścionek, który pojawił się na palcu Katarzyny. Reporterka "Faktu" postanowiła wprost zapytać, czy elegancka ozdoba wiąże się z zaręczynami. Rozpoczęła od słów "jak nie będziecie chcieli odpowiadać na to pytanie, to nie odpowiadajcie".
Zwróciłam uwagę na pierścionek na twoim palcu, Kasia. Czy to jest jako element... - zagaiła dziennikarka, która nie zdążyła dokończyć pytania.
Piękny, super, dziękuję. Miłego wieczoru - przerwała jej Cichopek i z uśmiechem na twarzy wycofała się z kadru.
Myślicie, że spekulacje na temat zaręczyn to jednak prawda?