Fani i bliscy Liama Payne'a nadal nie mogą uwierzyć, że mężczyzna odszedł w wieku 31 lat. Tragiczne wydarzenia z argentyńskiego hotelu nadal są opisywane przed media na całym świecie, a śledczy dokładają wszelkich starań, by ustalić, co tak naprawdę działo się, zanim artysta wypadł z balkonu. Na ten moment wiadomo, że do zgonu doprowadziły "urazy wielonarządowe" oraz "krwotok wewnętrzny i zewnętrzny".
Liama Payne'a pożegnali już jego przyjaciele z One Direction, czy cała plejada znanych muzyków. Teraz do tego grona dołączyła Kate Cassidy, z którą 31-latek był w związku od 2 lat. Warto jednak wspomnieć, że na kilka dni przed tragedią, kobieta zdecydowała się przerwać pobyt z ukochanym w Argentynie i wrócić do ich domu na Florydzie.
ZOBACZ: Policja poszukuje dwóch kobiet, które spędziły z Liamem Payne'em wieczór przed jego śmiercią
Partnerka Liama Payne'a zabrała głos po śmierci ukochanego
Kate Cassidy opublikowała na Instagramie wpis po śmierci Liama Payne'a. Dziewczyna muzyka nie ukrywa, że jest jej obecnie bardzo ciężko, a wydarzenia minionych dni wydają się nierealne. Poprosiła, aby w tym czasie dać jej przestrzeń na przeżywanie żałoby w prywatności.
Dziękuję za wszystkie miłe słowa i miłość, które zostały mi przesłane. Byłam kompletnie zagubiona. Przez ostatnie kilka dni nic nie wydawało się prawdziwe. Proszę i modlę się, abyś dał mi łaskę i przestrzeń, abym mogła poradzić sobie z tym na osobności - pisała Kate Cassidy na Instagramie.
Liam, mój aniele. Jesteś wszystkim. Chcę, żebyś wiedział, że cię kocham bezwarunkowo i całkowicie. Będę kochać do końca życia. Kocham Cię, Liam - dodała.