Książę William i Kate Middleton błyskawicznie zdobyli sympatię poddanych, stając się niejako "nową, ludzką twarzą" brytyjskiej korony. Małżeństwo cieszy się dobrą prasą (w przeciwieństwie do Harry'ego i Meghan) a na oficjalnych wyjściach wciąż pozwala sobie na trochę więcej "luzu" niż przeciętny członek rodziny królewskiej.
Kate i William mają kryzys?
To powoduje, że wielu obserwatorów nie wyobraża sobie nawet, by Kate i William mogli przechodzić jakieś kryzysy. Takie podobno są i, jak zapewnia Tom Quinn, ekspert ds. królewskich i autor szeroko dyskutowanej książki "Gilded Youth: An Intimate History of Growing Up in the Royal Family", są całkiem poważne. Ma dochodzić nawet do aktów pewnego rodzaju agresji...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tom Quinn udzielił wywiadu stacji Fox News Digital, w którym w nieco sensacyjnym tonie opisał rzekomą sytuację w Adelaide Cottage, posiadłości pary. Jeśli wierzyć jego słowom, Kate i William wszczynają między sobą "okropne awantury"...
Między nimi dochodzi do okropnych awantur, podczas których rzucają w siebie różnymi przedmiotami. Talerze nie raz poszły w ruch - przekonywał Tom Quinn. Kate może wydawać się bardzo spokojną osobą, podobnie jak William, ale to nie do końca prawda. Dla Kate i Williama życie pod ciągłym obstrzałem mediów jest mocno stresujące. Nie do końca radzą też sobie z tym, że są stale otoczeni pałacowymi pomocnikami, którzy niemal nie odstępują ich na krok.
Między słowami Tom Quinn nawiązał jeszcze do wyznań księcia Harry'ego, który w książce "Spare" opisał rzekomą bójkę, jaka miała rozegrać się między nim a starszym bratem. Chociaż większość komentatorów wzięła to wyznanie za słaby żart, to Quinn potwierdza, że William "jest porywczy":
Kate jest bardzo spokojna. William jest tym, który jest zbyt porywczy. Widzimy przykład tego w książce Harry'ego. Kate jest bardziej zrównoważona i to ona stara się w sytuacjach kryzysowych łagodzić napięcie - stwierdził w wywiadzie.
Kate i William kłócą się przez jego domniemaną kochankę?
Oczywiście prawie od razu media zaczęły łączyć oceny Quinna z pogłoskami, jakoby William miał utrzymywać jakąś zażyłość z Rose Hanbury. Kobietę już określa się jako "kochankę księcia", a oliwy do ognia dodaje fakt, że Kate i William wyprowadzili się z okolicy, w której mieszka kobieta... Zdaniem pisarza to i tak zawsze Kate wyciąga rękę na zgodę:
Oczywiście, prywatnie, William i Kate, jak wszystkie pary, kłócą się, krzyczą na siebie i mówią sobie niemiłe rzeczy - uspokaja Tom Quinn. Jednak zawsze Kate instynktownie stara się łagodzić napięcie, gdy posuną się za daleko. William też zawsze ustępuje, ponieważ jako dziecko wystarczająco napatrzył się na awantury, rozwody i emocjonalne kłótnie jego bliskich.
Myślicie, że to prawda? Informacje z wnętrza rodziny królewskiej, choćby były początkowo niewiarygodnymi plotkami, często okazywały się zaskakująco rzeczywiste...