Dziś na krótko przed godziną 14 w Warszawie wylądował samolot z parą książęcą i dwójką ich dzieci na pokładzie, 4-letnim Jerzym i 2-letnią Charlotte. Mały Jerzyk niechętnie opuścił samolot, by przywitać oficjalną delegację. Książę William musiał nachylić się do chłopca, by ojcowskimi metodami przekonać chłopca do "współpracy". Jednak idąc po płycie lotniska w krótkich spodenkach, 4-latek nadal nie wyglądał na zadowolonego.
Zobaczcie.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.