William i Kate mają trójkę pociech. George, Charlotte oraz Louis są kolejnym pokoleniem royalsów, które dorasta na oczach całego świata. Fanów brytyjskiej rodziny królewskiej w ostatnim czasie interesują sprawy dotyczącą przyszłości ich najstarszego syna — George'a.
ZOBACZ TAKŻE: Roześmiana od ucha do ucha Kate Middleton zagrała w rugby NA WÓZKU INWALIDZKIM z osobami z niepełnosprawnościami (ZDJĘCIA)
Od jakiegoś czasu w mediach spekuluje się o tym, że książę George może rozpocząć naukę w szkole z internatem. Jak donoszą media, w czerwcu książę William rozmawiał z Simonem Hendersonem, dyrektorem Eton College jednej z najstarszych w Anglii szkół męskich z internatem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kate nie może pogodzić się z decyzją Williama. Poszło o dzieci
Media natychmiast obiegło zdjęcie zmartwionej Kate, a internauci sugerowali, że księżna nie może pogodzić się z tym, że jej pociecha tak szybko dorasta. Szkoła, do której miałby trafić George liczy ponad 600-lat tradycji i wykształciła niemal całą angielską elitę, a jej absolwentami jest m.in. William i Harry.
Kate długo nie zgadzała się z mężem, mimo że jest to tradycja – podaje źródło "In Touch".
Kate uważa, że wysłanie go do tak dusznej instytucji z wyższych sfer jest sprzeczne z wszystkimi ich wysiłkami na rzecz modernizacji monarchii. Poza tym będzie jej bardzo brakować George'a. Ona i William kłócili się o to przez lata, ale w końcu wygrał - dodaje źródło.
Jak poinofrmowało źródło, Kate miała ulec decyzji męża, a nawet zrezygnować z listopadowej wizyty królewskiej z Williamem w Singapurze, żeby w tym czasie wspierać syna w przygotowaniach. Przed Georgem 150-minutowy sprawdzian z zakresu umiejętności mówienia i rozumowania. Kate ma jeszcze kilka lat na zaakceptowanie decyzji Williama, ponieważ ich najstarszy syn skończył dopiero 10 lat, a chłopcy rozpoczynają naukę w Eton dopiero w wieku 13 lat.
Ona nadal ma złamane serce. W swojej pierwszej szkole z internatem była potwornie prześladowana i nie może znieść myśli, że George będzie przez to cierpiał. Istnieje również obawa, że William będzie nalegał, aby w następnej kolejności wysłano pozostałą dwójkę dzieci. Kate wie, że to wszystko jest częścią jej "królewskiego obowiązku", ale obecnie między nią a jej mężem jest duże napięcie — informuje źródło.