Choć od historycznej koronacji króla Karola III i królowej Camilli minęło już kilka dni, wydarzenie wciąż jest szeroko komentowane w mediach. Na pierwszy rzut oka zdawać by się mogło, że skrzętnie zaplanowana uroczystość przebiegła bez najmniejszej wpadki. Nic bardziej mylnego. Przemawiający przed Opactwem Westminsterskim biskup Guli Francis-Dehqani zdradził, że "kilka rzeczy nie poszło zgodnie z planem". Zapytany o szczegóły, napomknął, że "nie ma zamiaru nikogo szczególnie zawstydzać". Czujni dziennikarze i internauci przeanalizowali więc jeszcze raz przebieg uroczystości. Okazało się, że pierwsza wtopa miała miejsce już na samym początku ceremonii, a wszystko uchwyciły kamery.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Kate Middleton i książę William spóźnili się na koronację? Są dowody!
Wielu śledzących transmisję z koronacji widzów z niecierpliwością wypatrywało Kate Middleton, księcia Williama oraz dwójki ich dzieci: księżniczki Charlotte i księcia Louisa. Osoby, które podejrzewały spóźnienie lubianych royalsów, nie były w błędzie. Na oficjalnym profilu księcia i księżnej Walii pojawił się bowiem film, który ukazuje panującą tuż przed koronacją atmosferę chaosu. Uchwycono moment, w którym Kate i William w pośpiechu opuszczają dom i biegną do pojazdu. Zgodnie z oficjalnym porządkiem koronacyjnym royalsi mieli przybyć do Opactwa Westminsterskiego jeszcze przed Karolem i Camillą, co ostatecznie im się nie udało.
Ich Królewskie Wysokości Książę i Księżna Walii, Księżniczka Charlotte z Walii i Książę Louis z Walii przybywają do Great West Door i są prowadzeni na swoje miejsca. Wszyscy pozostają na miejscach. Ich Królewskie Mości Król i Królowa przybywają do Zachodniej Bramy. Rozbrzmiewa fanfara. Wszyscy stoją - czytamy w oficjalnym porządku nabożeństwa.
O czym zdenerwowany król Karol III rozmawiał z Camillą?
Z racji tego, że Kate i William przybyli na miejsce nieco spóźnieni, król Karol III musiał czekać kilka minut w swoim powozie, zanim w końcu wszedł do opactwa przed swoim starszym synem. Moment oczekiwania Karola i Camilli w złotej karocy został udokumentowany przez operatorów kamer. Na hulających w sieci nagraniach widać wyraźnie zblazowanego monarchę, który z grymasem na twarzy mówi coś do swojej małżonki. Eksperci od czytania z ruchu warg spierają się, jak dokładnie brzmiały zażalenia Karola III. Każda z wersji zawiera jednak fragment o czasie i oczekiwaniu.
Martwię się o czas, mam na myśli, że tym razem był dłuższy i, no cóż, mam na myśli spójrz! Ja wiem - tak brzmiała wypowiedź Karola według Jacqui Press.
Nigdy nie możemy być na czas. Tak, jestem... to jest minus. Zawsze jest coś - to wersja zaprezentowana przez eksperta SkyNews.
To wyjątkowo niewyobrażalne, że zajmuje tyle czasu. Jestem wkurzony, bo muszę tu siedzieć i czuję się stary... tak - wyczytała z ust Karola jedna z tiktokerek.
Jak widać, spóźnialstwo i narzekanie na bliskich zdarza się nawet brytyjskiej rodzinie królewskiej!