Kate Middleton i Meghan Markle traktowane są przez fanów rodziny królewskiej jako dwie skrajne osobowości. Choć jeszcze kilkanaście miesięcy temu obie reprezentowały królową, to żona Williama do dziś uchodzi za ikonę klasy i stylu o kryształowym niemal wizerunku, natomiast Meghan, zdaniem wielu, nigdy nie zapracowała na podobną opinię.
Mimo że Kate Middleton i Meghan Markle bywają przedstawiane na zasadzie kontrastu, to jeszcze niebawem wiele je łączyło. Co prawda po "Megxicie" ich drogi bezpowrotnie się rozeszły, a panie podobno nie miały najlepszych relacji, ale prasa od lat doszukuje się tego, co mogło być dla nich wspólnym punktem. O ironio, nie brakuje opinii, że mogło to być między innymi... zamiłowanie do medycyny estetycznej.
Przypomnijmy: Kate Middleton wstrzykuje sobie botoks? Pałac Kensington skomentował doniesienia kliniki
Choć show biznes słynie z zamiłowania do wypełniaczy i drobnych poprawek, to podobne oskarżenia pod adresem Kate i Meghan wywołują sporą nerwowość wśród fanów royalsów. Pojawiają się one jednak już od lat i mimo każdorazowego dementi ze strony Pałacu wciąż znajdują się chętni, którzy ogłaszają, że żony Williama i Harry'ego mogły sobie poprawić to i owo.
Przed laty głos w tej sprawie zabrał m.in. dr Vartan Mardirossian, który utrzymywał, że Kate stosuje co jakiś czas botoks w okolicach czoła. Argumentował to nie tylko gładką skórą księżnej, lecz także zdjęciami, na których jedna z jej brwi była umiejscowiona wyżej od drugiej. Dwa lata później o wstrzykiwanie tzw. "baby botoksu" posądziła ją również londyńska klinika Dr Medi SPA.
Wspomniany chirurg wypowiadał się też o urodzie Meghan, jednak tu sprawa jest bardziej skomplikowana. Przez lata on i inni lekarze utrzymywali, że jej nos stał się smuklejszy, zęby wybielone i spiłowanie, cera gładsza, a biust lekko uniesiony i jędrniejszy, o czym donosił m.in. magazyn "Globe". Ostatnio pojawiły się też pogłoski o tym, że Meghan mogła wypełnić doliny łez kwasem hialuronowym, aby pozbyć się "podbitych oczu".
Dlaczego jednak temat powraca na tapet akurat teraz? Otóż Kate pojawiła się dwukrotnie na stadionie podczas meczów Anglii w ramach Euro 2020 i zaprezentowała się tam w nowej, podobno nieco "wygładzonej" odsłonie. Komentujący w mediach społecznościowych oceniają, że Kate mogła sobie kolejny raz dodać "świeżości", a jej mimika miałaby zdradzać oznaki poddania się wspomnianemu wyżej botoksowi.
Warto wspomnieć, że Pałac wielokrotnie dementował pogłoski o tym, jakoby Kate miała słabość do medycyny estetycznej. Meghan z kolei nigdy nie komentowała sprawy, jednak jej zdjęcia z przeszłości są dla wielu dowodem, że mogła nieco pomóc naturze - czy to wcześniej jako aspirująca aktorka, czy już jako członkini słynnej rodziny.
Myślicie, że kiedyś poznamy faktyczne sekrety ich urody?
Pudelek ma już własną grupę na Facebooku! Masz ciekawy donos? Dołącz do PUDELKOWEJ społeczności i podziel się nim!