Książę William i Kate Middleton nie mieli łatwego zadania, szykując się do podróży po krajach Morza Karaibskiego. Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem "objazdu" po starych koloniach Zjednoczonego Królestwa usłyszeli od mieszkańców Belize prosty przekaz, który brzmiał "Wynocha!". W związku z protestami trasa podróży została zmieniona.
Krytyka i słowa oburzenia z powodu wizyty przedstawicieli dawnego imperium kolonialnego popłynęły też pod adresem royalsów w czasie ich pobytu na Jamajce. Przypomnijmy: Jamajczycy też PROTESTUJĄ przeciwko wizycie Kate i Williama! Żądają reparacji i oficjalnych przeprosin za KOLONIALIZM
Nie sposób więc udawać, że książęca para cieszy się w tym kraju szacunkiem i popularnością. William zdecydował się więc na symboliczny krok - w czasie uroczystej kolacji zorganizowanej przez generalnego gubernatora Jamajki wnuk królowej Elżbiety wyraził "głęboki smutek" z powodu wielu lat wyzysku, jaki jego kraj zafundował mieszkańcom wyspy. Użył też mocnych słów, mówiąc o "odrażającym niewolnictwie" ze strony Brytyjczyków.
Kate Middleton tradycyjnie przypadła rola tej, która miała rozładować dość napiętą atmosferę. Księżna brylowała więc na salonach, wdając się w pełne ekspresji rozmowy i rozsyłając na wszystkie strony szerokie uśmiechy.
Żona Williama zaprezentowała się w kreacji swojej ulubionej projektantki, Jenny Packham. Poprzednim razem w kreacji brytyjskiej projektantki Kate wystąpiła na premierze filmu "Nie czas umierać". Wzbudziła wtedy prawdziwą sensację w mediach.
40-letnia żona następcy tronu do eleganckiej sukni dobrała drogą biżuterię, którą pożyczyła jej królowa Elżbieta: brylantowo-szmaragdowe kolczyki i bransoletkę. Dodatki te królowa przeznacza tylko na specjalne okazje.
Najwięcej jednak mówiono o kreacji Kate. Olśniewająca suknia, która podkreśliła figurę żony księcia Williama, jest szytą na zamówienie wersją modelu "cudownej brokatowej sukni z tiulu" Jenny Packham za prawie 4 tysiące funtów. Trzeba przyznać, że Middleton prezentowała się fantastycznie w tej kreacji.
Zobaczcie zdjęcia brylującej na salonach Kate. Klasa?