Od kilku dni dominującym tematem jest pogrzeb księcia Filipa, który odbędzie się w najbliższą sobotę. Na ceremonii zorganizowanej dla 30 osób pojawią się najbliżsi członkowie rodziny królewskiej. Jednocześnie oczy całego świata zwrócone będą przede wszystkim ku zwaśnionym braciom, książętom Williamowi i Harry'emu. W tym zacnym gronie zabraknie jednak Meghan Markle, która ze względu na zaawansowaną ciążę postanowiła nie przylatywać z Los Angeles do Londynu.
Innym powodem nieobecności eksksiężnej ma być fakt, że ciesząca się ogromnym zainteresowaniem mediów Amerykanka nie chce przyćmić śmierci ukochanego męża Elżbiety II. Jak podaje DailyMail, 94-latka "rozumie", dlaczego Meghan nie będzie w sobotę z rodziną męża w kaplicy świętego Jerzego. Źródło magazynu People wyjawiło, że Harry i Meghan "byli w kontakcie z królową" - Sussexowie mieli się zdzwonić z monarchinią krótko po ogłoszeniu wieści o śmierci Filipa.
To było oczywiste, że Harry wróci do Anglii po odejściu dziadka - czytamy. Meghan osobiście złożyła kondolencje podczas rozmowy z pogrążoną w żałobie monarchinią.
Inną frapującą opinię publiczną kwestią jest "konfrontacja" Harry'ego i Williama po głośnym wywiadzie udzielonym Oprah Winfrey. Wiadomo już, że były książę Sussex i książę Cambridge nie spotkają się osobiście aż do pogrzebu ich dziadka. Według DailyMail Kate Middleton została powierzona rola stworzenia "zjednoczonego frontu" dla królowej.
Według informatorów portalu bracia rozmawiali już przez telefon, zanim zobaczą się twarzą w twarz po raz pierwszy od roku. Do rozmowy miało dojść, gdy tylko Harry wylądował na lotnisku Heathrow.
Mówi się, że księżna Cambridge jest gotowa działać jako "rozjemczyni" między braćmi, którzy przysięgli odłożyć na bok nieporozumienia i spróbować naprawić napięte stosunki, aby uczcić pamięć księcia Edynburga.
Wiedzą, że w sobotę nie chodzi o nich - chodzi o uczczenie pamięci dziadka i wspieranie babci - zdradza DailyMail osoba z Pałacu Buckingham. Byłbym niezwykle zaskoczony, gdyby nie chcieli skupić się właśnie na tym. Będą chętni do wspólnego spędzania czasu z rodziną, choć raz w tej samej strefie czasowej.
Cała uwaga skupi się na królowej. Bez wyjątków. Zjednoczona rodzina - dodaje inny informator.
Jak sądzicie, czy Meghan kiedykolwiek przyleci jeszcze do Wielkiej Brytanii?