W ostatnim czasie o Katie Price mówi się głównie w kontekście losów jej 18-letniego niepełnosprawnego syna Harveya. Najstarszy z pięciu pociech brytyjskiej celebrytki cierpi na autyzm, dysplazję przegrodowo-oczną oraz zespół Pradera-Williego. Tydzień temu Price ogłosiła, że postanowiła oddać syna do specjalistycznego ośrodka, który nie tylko zapewni mu całodobową opiekę, lecz również pozwoli uczyć się samodzielności w towarzystwie rówieśników.
Ostatnio paparazzi spotkali Katie Price w towarzystwie potomka w Essex. To właśnie tam znajduje się szkoła, do której celebrytka chciałaby posłać Harveya. Price i jej syn maszerowali ramię w ramię, a 42-latka nieustannie przytulała chłopca i obsypywała go matczynymi pocałunkami.
W poniedziałkowy wieczór (25 stycznia) na BBC One premierę będzie miał film dokumentalny z udziałem celebrytki i Harveya. W zwiastunie produkcji Price nie ukrywa, że tak duże zmiany w życiu potomka nie są dla niej łatwe.
Można całkiem łatwo przewidzieć, co stanie się z innymi dzieciakami. Ale w przypadku Harveya jest to nieprzewidywalne, ponieważ ma złożone potrzeby - przyznała, dodając również, że poszukiwanie odpowiedniej placówki było dla niej nowym doświadczeniem - Nie jest łatwo i jest to przerażające.
Nie jest tak prosto, że możesz po prostu wybrać sobie szkołę. Muszą mieć odpowiedni zespół pielęgniarski i potrafić radzić sobie z jego trudnym zachowaniem - dodaje.
Choć Price trudno jest pogodzić się z wyprowadzką syna, wierzy, że jest to też dla niego ogromna szansa na lepsze życie.
Musi być niezależny i myślę, że mu się to spodoba, pozna przyjaciół. Chcę, by był w pokoju z przyjaciółmi, grał na keyboardzie i śpiewał piosenki - zwierza się w dokumencie BBC.
Zobacz również: Katie Price atakowana przez "instamatki": "Dlaczego ubrałaś córkę w t-shirt Playboya? Powinnaś się WSTYDZIĆ"
Obecnie Harvey uczęszcza do szkoły z internatem i odwiedza rodzinny dom w weekendy. Price przyznała, że zdecydowała się na takie rozwiązanie nie tylko dla dobra syna, lecz także całej rodziny.
Byłam w punkcie kryzysowym. To wpływało na pozostałe dzieci. Niszczył dom, to była dla niego niebezpieczna strefa. Nie znosiłam tego, że tam zamieszkał. Płakałam. Ale widziałam, że był tam szczęśliwy - wspomina.
Jak pokazano w dokumencie, życie Price z Harveyem bywało sporym wyzwaniem. Cierpiący na autyzm chłopak często miewał chwile załamania - przez które zdarzało mu się nawet zrobić dziury w ścianach domu własnymi pięściami.
Chciałam, żeby zamieszkał w szkole na stałe, ponieważ w niektóre weekendy organizują tam dyskoteki czy kręgle, na które mógłby iść, a nie tylko wracać do mnie do domu. To daje mu wybór - tłumaczy Katie.
Niestety życie Harveya w specjalistycznej placówce z odpowiednią opieką wiąże się także z pokaźnymi kosztami. W dokumencie BBC wyliczono, że taka decyzja może kosztować Price nawet 350 tysięcy funtów rocznie. Celebrytka chce jednak zapewnić potomkowi jak najlepszą przyszłość.
Nieważne, jak bardzo chcesz zatrzymać dzieci przy sobie, czasem musisz pozwolić im odejść i dać trochę przestrzeni do odkrycia. Z Harvey'em przyszłość jest nieprzewidywalna, ale dołożę wszelkich starań, by był w miejscu, gdzie będzie szczęśliwy, podekscytowany i nie będzie mógł się doczekać przebudzenia - mówi Price w dokumencie.