Trzeba przyznać, że Kayah do tej pory raczej nie miała szczęścia w miłości. W przeszłości 12 lat była żoną Rinke Rooyensa, obecnego męża Joanny Przetakiewicz, z którym doczekała się syna Rocha. Po rozstaniu próbowała ułożyć sobie życie na nowo z Sebastianem Karpielem-Bułecką i pochodzącym z Senegalu Pako Sarrem, jednak tu także się zawiodła. Jakiś czas temu w jej życiu pojawił się ktoś nowy, a artystka nie ukrywa, że tym razem "to może być to".
Choć od rozwodu Kayah i Rinke minęło już 10 lat, to byli małżonkowie wciąż starają się utrzymywać dobre relacje. Świadczy o tym miedzy innymi fakt, że piosenkarka obecna była na zeszłorocznym ślubie ojca swojego syna z założycielką domu mody La Mania, który odbył się pod koniec września w Grecji.
Ostatnio Kayah zebrało się na wspominki, o czym świadczy nostalgiczny post, który opublikowała w niedzielę na Instagramie. Artystka zamieściła zdjęcie sprzed 23 lat - materiał promujący emitowany na TVN-ie program rozrywkowy To było grane, którego była prowadzącą w latach 90.
No dobrze... Przyznać się - kto pamięta? Kto oglądał? Który to rok? #tobyłograne - napisała.
Wśród wielu odpowiedzi fanów pojawił się również komentarz byłego małżonka gwiazdy, Rinke Rooyensa.
To był piękny czas - romantyczny, zabawny. Całkowicie odmienił życie. Pięknie to wspominam - napisał.
Co ciekawe, to właśnie na planie To było grane doszło do zapoznania Polki i Holendra. W 1998 roku stanęli na ślubnym kobiercu, żeby rok później zostali obwołani "Najwspanialszą polską parą". Właśnie wtedy Kayah przeżywała renesans swojej kariery - krótko po ślubie swoją premierę miał jej megahit Supermanka, a wiosną 1999 roku wydała kultowy album Kayah i Bregović, który do dziś jest jednym z największych sukcesów muzycznych polskiej fonografii.
Myślicie, że Kayah też dobrze wspomina tamten okres?