Trwa ładowanie...
Przejdź na
Goss
Goss
|
aktualizacja

Kayax wydał oświadczenie ws. zerwanego przez Julię Wieniawę kontraktu! "Liczyła chyba na to, że wielki sukces przyjdzie szybciej"

271
Podziel się:

W kwietniu głośno było o zerwaniu umowy Julii Wieniawy z Kayaxem. Teraz wytwórnia opublikowała oświadczenie, w którym poinformowała, że chce dochodzić swoich praw. "Długo unikaliśmy oficjalnych, internetowych oświadczeń".

Kayax wydał oświadczenie ws. zerwanego przez Julię Wieniawę kontraktu! "Liczyła chyba na to, że wielki sukces przyjdzie szybciej"
Kayax wydał oświadczenie ws. Wieniawy (AKPA, fot. Instagram)

Kilka miesięcy temu głośno było o zakończeniu współpracy Julii Wieniawy z Kayaxem. Na jej instagramowym profilu pojawiło się wówczas oświadczenie, w którym przekazała, że zdecydowała się na rozwiązanie umowy. Niedawno ukazał się nowy singiel, "Sobą tak", który wydała już pod własnym szyldem.

Pragnę poinformować, że z dniem dzisiejszym rozwiązałam moją współpracę z wytwórnią KAYAX, tj. spółką Kayah Production & Publishing sp. z o.o. Nie będę komentowała skierowanego przeze mnie do KAYAX oświadczenia o rozwiązaniu współpracy, w tej sprawie proszę o kontakt bezpośrednio z moim pełnomocnikiem, mecenasem Marcinem Marcinkiewiczem - napisała we wspomnianym poście.

Kayax wydał oświadczenie. Tak piszą o działaniach Julii Wieniawy

Pojawiły się jednak informacje, jakoby piosenka Julii mogła wkrótce zniknąć ze streamingu, gdyż, według Kayaxu, wciąż obowiązuje ją umowa. W komentarzu dla Plejady głos zabrał pełnomocnik Wieniawy, mecenas Marcin Marcinkiewicz. Do serwisu Spotify miał wpłynąć "claim" wystosowany przez osobę z wytwórni.

CLAIM został złożony przez tę samą osobę, która w imieniu Kayax rozsyłała do osób i podmiotów reprezentujących branżę muzyczną, artystyczną i medialną w Polsce pisemne wystąpienia, które - zdaniem Pani Julii - zawierają nieprawdziwe informacje dotyczące jej osoby oraz "Oświadczenia o rozwiązaniu z ważnych powodów umowy z dnia 24 lipca 2017 r. ze skutkiem natychmiastowym", które zostało skierowane przez nią do Kayax i dotyczyło rozwiązania z ważnych powodów tzw. umowy fonograficznej zawartej pomiędzy Panią Julią i Kayax w dniu 24 lipca 2017 r. - przekazano w oficjalnym stanowisku.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Kolejny artysta odszedł z Kayaxu. Mamy komentarz Arka Kłusowskiego!

Teraz na oficjalnym profilu Kayaxu pojawiło się kontroświadczenie. W poście na Instagramie wytwórnia przekazała, że Julia wciąż ma do wydania dwie płyty pod ich szyldem, a jej działania miałyby być ich zdaniem "bez żadnej podstawy prawnej".

Długo unikaliśmy oficjalnych, internetowych oświadczeń, ale w mediach i na social mediach pojawia się wiele nieprawdziwych zarzutów, które chcielibyśmy wyjaśnić. Do wszystkich, którzy pytają, o co chodzi: Julia Wieniawa podpisała kontrakt z Kayax Production & Publishing na trzy płyty. Do tej pory wydała jedną pt. "Omamy". Przez 5 lat, mimo tego, że Julia często zmieniała współpracowników i wizję artystyczną, ciężko pracowaliśmy na sukces debiutanckiego albumu piosenkarki. Teraz kiedy kontrakt obowiązuje na dwa kolejne albumy, Julia postanowiła bez żadnej podstawy prawnej zacząć wydawać muzykę poza nami. Obecnie staramy się dochodzić naszych praw. Umowy podpisuje się po to, aby ich dotrzymywać i dotyczy to wszystkich - także Julii Wieniawy.

Kayax krytycznie o postawie Julii Wieniawy: "Medialna nagonka"

Pełna treść oświadczenia pojawiła się na stronie internetowej Kayaxu. Przekazano w niej, że wytwórnia długo pracowała i przeznaczyła sporo środków na sukces płyty Julii, która miała do tej pory w pełni się nie zwrócić.

Zawsze ceniliśmy pracowitość Julii, ale wydaje nam się, że przyzwyczajona do dużych zasięgów Instagrama - miała trochę inne wyobrażenie o branży muzycznej. Przyszła do naszej wytwórni, w której każdy z naszych artystów bardzo ciężko pracuje na swój sukces, budując od zera grupy fanów czy grając koncerty w małych klubach. Julia liczyła chyba na to, że wielki sukces przyjdzie szybciej.

Jednocześnie Kayax zaprzecza, jakoby zaproponowany jej kontrakt menadżerski miał dotyczyć wszystkich działań.

W trakcie współpracy fonograficznej, na prośbę Julii, został jej zaproponowany kontrakt managerski i wbrew powielanym przez nią informacjom - nie miał dotyczyć wszystkich jej działań, a jedynie tych związanych z muzyką, co nie jest niczym niezwykłym - czytamy. Niestety, zaproponowane warunki nie spodobały się mamie Julii - pełniącej rolę jej managerki od zleceń influencerskich. Przez wiele miesięcy prowadziliśmy rozmowy w tej sprawie, ale ostatecznie nie doszliśmy do porozumienia dot. kontraktu managerskiego. Umowa managerska nie została więc podpisana, w związku z czym management muzyczny Kayax przestał organizować koncerty Julii.

Publiczną wymianę ciosów nazwano z kolei "medialną nagonką", a jej celem, zdaniem Kayaxu, miałoby być przykrycie naruszeń Julii. Potwierdzono również, że zablokowanie jej nowego utworu w serwisach muzycznych jest prawdopodobne, bo formalnie w systemach nadal figuruje jako osoba związana z ich wytwórnią. Całość oświadczenia podsumowano natomiast w następujących słowach:

Często w filmach oglądamy, że manager czy wytwórnia jest tą złą stroną, która wykorzystuje artystów, ale to nie jest film, a scenariusz pisze się na naszych oczach - sytuacja jest zupełnie odwrotna. Piosenkarka z ogromnymi zasięgami na social mediach oraz w mediach, atakuje niezależną wytwórnię, ponieważ nie chce dalej przestrzegać warunków umowy. Z Kayaxem od wielu lat związani są uznani na rynku muzycznym artyści: Nosowska, Zalewski, Brodka, Daria Zawiałow, Natalia Przybysz, Smolik, Mrozu, Natalia Szroeder, Mery Spolsky, Reni Jusis, Sarsa, Zakopower, The Dumplings i inni. Z żadnym z tych artystów nie uczestniczyliśmy w takich "przepychankach" i nie musieliśmy bronić oczywistych prawd.

Napisaliśmy do Julii Wieniawy z prośbą o komentarz, lecz do czasu publikacji artykułu nie otrzymaliśmy odpowiedzi.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
pudelek.pl
KOMENTARZE
(271)
WYRÓŻNIONE
prawda boli
3 miesiące temu
wieśniawa, to że tupniesz nóżką i powiesz, że zrywasz kontrakt "z bardzo ważnych powodów" nie oznacza, że kontrakt już cię nie obowiązuje
Don
3 miesiące temu
Trzy płyty?? Nie sądzę, by była w stanie nagrać coś więcej niż dwie - trzy piosenki. To nie jest piosenkarka, to osoba, która łapie wiele srok za ogon, chce zaistnieć wszędzie i nie ma na nic czasu a już na pewno nie nagranie dwóch płyt.
Jula
3 miesiące temu
Dawać popcorn
Hhh
3 miesiące temu
Brawo Kayax! W branży OD LAT mówi się/ wie o jej niedotrzymywaniu umów, słów, oszukiwaniu stylistów, osob z ktorymi wspolpracuje czy o „wyłudzaniu”barterów czy braku szacunku dla ludzi, którzy wedle jej mniemania ją niżej w hierarchii. To że Kayax załatwił jej występy na Orange czy Męskim było żenujące, jest tylu artystów, którzy bardziej na to zasługują, ale miech chociaż nie dadzą się jej oszukać. Ma większą platformę niestety na której będziesz oszukiwać nadal dzieciaki, ktore uwierzą w to, że uwzieła sie na nią korporacja. Jakoś korporacje Loreal (jeszczs testują na zwierzetach), Samsung, zalando czy TVN nie śmierdzą.
Inx
3 miesiące temu
Ulala no to się w sądzie skończy i będzie ciągnąć latami. Ale ta jej piosenka z teledyskiem Antka była bardzo spoko
NAJNOWSZE KOMENTARZE (271)
Chris
2 miesiące temu
Ja wierzę Julii. Sama Kayah opuściła wytwórnię. A te przytoczone gwiazdy w oświadczeniu - gdzie te ich sukcesy? Są bo są, ale nigdzie o nich nie słychać. Taki fantastyczny jest kayax.
maga
3 miesiące temu
Julia weź Ty już nie śpiewaj. Wszystkie te twoje piosenki to jedna wielka masakra. Tego się słuchać nie da. Nikodem też nie wytrzymał i zwiał!!!
2345
3 miesiące temu
PRZECIEŻ SAMA KAYAH opuściła tę wytwórnię....niech o tym napiszą:)
Wiedzma
3 miesiące temu
. Mamusi nie spodobało się że ktoś może rządzić karierą jej córci i jeszcze na tym zarabiać. Tylko ona ma mieć z tego profity, wpycha Julkę gdzie się da byle zarobić. I jeszcze wmawia córce że jest utalentowana i może robić wszystko co jej się zamarzy.
Piś Miś
3 miesiące temu
Przecież pani W. jest taka revolutna ?
Asde
3 miesiące temu
Wieniawa piosenkarką ,nie mogę
Kibic
3 miesiące temu
Oszczac wiesniawe
gość
3 miesiące temu
Ona się nie nadaje do tej branży. Nie ma na siebie muzycznie pomysłu, poza tym no nie ma ciekawej barwy głosu. Udał jej się jeden numer i poleciała na fali, ale tam 80% roboty to odwalił Maciek, bo on akurat ma talent i emocje w głosie. Nie trzeba być medialnie dosłownie w każdej branży. Tak to robi ktoś kto chce mieć po prostu hajs i idzie na ilość, a nie jakość.
45646546546
3 miesiące temu
Co ona chcę być jak Bjork XDDD śmiechłem, ona jest jak nikt, a ja tym czasem słucham sobie norweskiego Ulvera, muzyka nie tuzinkowa, Kristoffer Rygg to bardzo utalentowany muzyk, każda płyta jest inna, nawiązuje do różnych stylów muzycznych, od metalu przez rock, szeroko rozumianą elektronikę. Takich artystów się kupuje, słucha i nosi na koszulkach, nie jaką pseudo piosenkarczkę, aha jak ona chcę być nie zależna, niech założy własną wytwórnię i studio nagrań, Kristoffer Rygg to już ma, ale to dojrzały muzyk z 30 latem stażem.
Tun
3 miesiące temu
Kaja wstyd że masz taką firme
Vynil
3 miesiące temu
A kto wydal jej plyty ? Mamusia Wieniawy Polska ?
dress
3 miesiące temu
Rzenska wersja Hajzera ? Tj. uczepiona do kiecki mamusi.
elka
3 miesiące temu
Gwiazda, że co ? Czym błyszczy ?
iza
3 miesiące temu
Kto to ta Wieniawa ?
...
Następna strona