Kelly Rowland ogromną popularność zdobyła jako współzałożycielka i członkini zespołu Destiny's Child. Po rozpadzie girlsbandu wokalistka z powodzeniem kontynuowała karierę solową. W ostatnim czasie, w obliczu epidemii koronawirusa, Kelly skupiła się bardziej na życiu osobistym. O efektach szczęśliwa wokalistka poinformowała właśnie na łamach nowego numeru Women's Health, do którego pozowała ze sporym już ciążowym brzuchem.
Rowland, która wraz mężem, Timem Weatherspoonem, wychowuje już syna Titana, niedługo po raz drugi zostanie mamą. Gwiazda nie ukrywa, że początki ciąży były dla niej bardzo trudne. Wokalistka wspomina, że była wyczerpana i słaba. Dlatego pierwszy trymestr ciąży przyszła mama poświęciła niemal wyłącznie na odpoczynek.
W rozmowie z magazynem Kelly mówi, że o drugim dziecku rozmawiała zawsze "na luzie".
A potem przyszedł COVID i powiedzieliśmy sobie: "Zobaczymy, co będzie" - opowiada Rowland.
Gwiazda R&B nie ukrywa, że ma pewne obawy w związku ze swoim wiekiem - w lutym Rowland skończy 40 lat. Niepokój u przyszłej mamy wywołuje też epidemia, która wciąż zbiera ogromne żniwo.
Nadal trzeba przypominać ludziom, jak ważne jest życie. I jeszcze to, że będę miała dziecko... Jestem u progu czterdziestki. Dbanie o siebie to teraz mój priorytet - mówi przyszła mama i dodaje, że w czasie ciąży ma sporo zachcianek, którym folguje bez wyrzutów sumienia. Wśród "grzesznych przyjemności", na które sobie pozwala, są czekolada i masło orzechowe. Kelly podkreśla, że w ciąży nie rozleniwiła się zupełnie. By utrzymać formę, ćwiczy jogę, dużo spaceruje i rozciąga się.
W rozmowie z Women's Health pojawia się też wątek nierówności rasowych i zamieszek, jakie mają miejsce na tym tle od kilku miesięcy. Rowland nie ukrywa, że mocno przeżywa to, co się dzieje, wspominając śmierć George'a Floyda.
Tego wieczoru położyłam Titana do łóżka. Kiedy dowiedziałam, poszłam pod prysznic i zaczęłam bardzo, naprawdę bardzo mocno płakać. Obiecałam sobie, że będę chronić moje dziecko. To była główna myśl, jaką miałam wtedy w głowie: chronić tę kruchą, niewinną istotę - mówi Kelly.