Joanna Keszka wyrasta na nową ekspertkę TVN-u. Dała się poznać jako odważna edukatorka seksualna Polek, która zachęca do czerpania przyjemności z seksu. Przypomnijmy: Joanna Keszka: "Kobieta to nie porno-lalka. To się nazywa kontinuum dziewica-dziwka!"
Ostatnio poszła o krok dalej - zaprezentowała na wizji wibratory twierdząc, że powinna je mieć w torebce każda kobieta. Dodała, że powinny być one refundowane przez państwo. Zobacz: Keszka dla TVN: "Wibratory powinny być refundowane. Kobiety dzięki nim są bardziej efektywne w pracy!"
Okazuje się, że Keszka doradza również parom. Jej zdaniem większość związków w Polsce rozpada się ze względu na brak bliskości, w tym seksu.
Seks zbliża bardziej niż gar zupy. Orgazmy nie spadają z sufitów trzeba się o nie postarać. Życie w stałym związku bez seksu staje się smutne. Jeżeli mamy tłuc kotlety przez godzinę, a wymyślić fajną zabawę erotyczną, to wybierzmy dobrze. Nie mówię jednak, że nie mamy jeść. Ludzie rozstaja się najczęściej nie z powodu zupy, tylko bo zaczyna brakować bliskości, którą też buduje seks.
Źródło: Agencja TVN/x-news