Maja Sablewska na majówkę wybrała się do Londynu. Spędzała tam czas głównie fotografując się w przymierzalniach. Przywiozła ze sobą również pamiątkę - nowy tatuaż, którym już oczywiście zdążyła pochwalić się w sieci. Zobacz: Maja Sablewska spędza majówkę w Londynie (FOTO)
W najnowszym wywiadzie Maja przyznaje, że jest uzależniona od robienia tatuaży. Twierdzi, że wpadła w nałóg w okresie nastoletnim, kiedy jej koleżanki piły i paliły.
Kiedy moje koleżanki lubiły chodzić na drineczka i paliły papieroski i nie tylko, ja się nie odnajdywałam w żadnym nałogu, więc zaczęłam robić tatuaże. To jest mój nałóg. Lubię tatuaże, zaznaczam na ciele ważne momenty w życiu. Rozmowa o tatuażach jest jak rozmowa o seksie, jest strasznie intymna.
Cóż, Maja najwyraźniej nie boi się "strasznie intymnych" rozmów. Przypomnijmy: Sablewska: "Jadę do Londynu ładować baterie. Będzie nowy tatuaż na plecach!"
Źródło: Agencja TVN/x-news