Polskie statystyki dotyczące skali problemu przemocy w rodzinie są zatrważające. Jeszcze bardziej przeraża fakt, że większość przypadków nie jest zgłaszana na policje. Sytuację pogarsza podejście katów oraz samych ofiar, które są przeświadczone, że przemoc fizyczna, psychiczna czy ekonomiczna jest czymś normalnym. Inni przemoc wobec najbliższych tłumaczą spełnianiem wymogów postawionych przez religię. Tak jak w przypadku 34-letniego radnego z Bydgoszczy. Rafał Piasecki przez 11 lat znęcał się fizycznie i psychicznie nad swoją żoną.
Zobacz: Tak radny PiS "wołał o miłość": "Zawsze będziesz miała ochotę! Masz brać tabletki na libido!"
W studio Dzień Dobry TVN kierowniczka Ogólnopolskiego Pogotowia dla Ofiar Przemocy w Rodzinie "Niebieska Linia" Renata Durda przyznała, że zachowanie Piaseckiego można spotkać w wielu innych rodzinach w Polsce. Dodała, że rodzina i znajomi kobiet często przestrzegając kobiety przed "konsekwencjami", tym samym zniechęcając kobiety do porzucenia partnera:
To jak radny traktuje żonę to w Polsce standard - powiedziała. _Osoby które do nas trafiają, opowiadają te same historie, podobne nagrania. To nagranie ma niezwykle wysoki poziom wulgaryzmów. Te nagrania mogą, ale nie musza być wykorzystane w sądzie. To nieprawnie pozyskane dowody w sprawie. T**eraz zmienia się linia orzecznictwa i sądy coraz częściej uznają, że prawo do życia, bezpieczeństwa i wolności jest nadrzędnym prawem w stosunku do prawa do prywatności.**_
Kiedy sprawca jest blisko, mieszka w tym samym mieszkaniu, lóżku, to co zrobił z psychika ofiary, ma bardzo istotne znaczenie jak ofiara sobie radzi, a raczej nie radzi. Pozostaje wstyd, wszyscy mówią, że to świetna rodzina, że to niemożliwe, żeby się wydarzyło. Pytają, co zrobi sama, bez mieszkania, bez pieniędzy, straszą, ze jej dzieci zabierze. Ludzie mówią, jeśli to ujawnisz, będzie gorzej.
_
_
_
_
_
_
_
_
_
_Źródło: Dzień Dobry TVN/x-news