W minionym tygodniu w Krakowie doszło do tragicznego wypadku samochodowego. W nocy z piątku na sobotę jadące ulicą Krasińskiego rozpędzone auto, wjechało w słup sygnalizacji na skrzyżowaniu, po czym dachowało i spadło na Bulwar Czerwieński. W skutek zdarzenia na miejscu zginęło czterech młodych mężczyzn, w tym syn Sylwii Peretti, 24-letni Patryk. Potomek znanej z "Królowych życia" celebrytki prowadził pojazd w momencie wypadku i według ustaleń prokuratury, był wówczas pod wpływem alkoholu. W piątek na cmentarzu Grębałowskim w Krakowie odbył się pogrzeb syna Sylwii Peretti. Jak relacjonował "Super Express", 24-latka pożegnała rodzina oraz znajomi, na miejscu obecni byli także ochroniarze.
Zobacz również: Pogrzeb syna Sylwii Peretti. Ksiądz zwrócił się do żałobników: "Patryk poszedł na spotkanie z Bogiem"
Kim jest biologiczny ojciec syna Sylwii Peretti? Tak mówiła o nim w wywiadzie
Sylwia Peretti w trudnych chwilach bez wątpienia może liczyć na wsparcie najbliższych. Znana z "Królowych życia" celebrytka od lat związana jest z biznesmenem Łukaszem Porzuczkiem, który również miał okazję występować w programie TTV. Para wymieniła przysięgi w 2021 roku, a syn Peretti odegrał podczas ceremonii wyjątkową rolę - to właśnie on poprowadził celebrytkę do ołtarza. Obecny ukochany nie jest pierwszym mężem Sylwii, bowiem ma ona za sobą dwa nieudane małżeństwa, w tym związek z biologicznym ojcem Patryka.
Peretti została mamą w młodym wieku. Zaszła w ciążę w wieku zaledwie 17 lat. W jednej z rozmów z "Dzień Dobry TVN" zapewniła jednak, że była to przemyślana decyzja. Wraz z ówczesnym mężem darzyli się wzajemnie tak silnym uczuciem, że zdecydowali się na dziecko.
(...) To była tak szaleńcza miłość z moim byłym mężem, że stwierdziliśmy, że zrobimy sobie dziecko i będziemy razem (...) - mówiła w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Poprowadził ją do ołtarza i pojawiał się u jej boku w "Królowych życia". Sylwia Peretti mówiła o synu: "Jest moim najlepszym kumplem"
O ojcu Patryka wiadomo niewiele. W wywiadzie dla "DD TVN" Peretti wyjaśniła, dlaczego nie opowiada publicznie o swoich poprzednich partnerach. Zapewniła, iż nie zamierza rozpamiętywać przeszłości i niepochlebnie wypowiadać się na temat byłych mężów, nawet jeśli wyrządzili jej krzywdę.
Z szacunku do przeszłości i moich dwóch mężów uważam, że nie mogę mówić o nich źle, mimo tego że dużo krzywdy się stało. To tak, jakbym źle mówiła o sobie. Z jednym byłam 13 lat, a z drugim dwa. Powinnam dobrze ich wspominać, zresztą dobrze im życzę - powiedziała w rozmowie z "Dzień Dobry TVN".
Syn Sylwii Peretti nosił nazwisko matki. Jak zdradziła celebrytka w jednej z rozmów z Plotkiem, po rozwodzie z mężem nie chciała dłużej używać jego nazwiska, wolała też nie wracać do panieńskiego. Ostatecznie zdecydowała się więc przyjąć nazwisko ojczyma, który pochodził z Korsyki.
Zobacz również: Prokuratura potwierdza, że syn Sylwii Peretti kierował autem pod wpływem alkoholu. Podano też nowe ustalenia