USA są przykładem kraju, gdzie celebryci nie są obdarzeni specjalnymi prawami i jeżeli zawinią, ponoszą takie same konsekwencje, co "zwykli śmiertelnicy". Przekonała się o tym Kim Kardashian, która zaparkowała swój samochód w niedozwolonym miejscu, przybywając na otwarcie swojego nowego butiku w Nowym Jorku.
Towarzyszył jej oczywiście Kanye West. Zobaczcie też, jak zachowywał się tłum w trakcie ich przejścia od auta do drzwi sklepu.
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.