Jeszcze do niedawna wydawało się, że nowy związek Eweliny Lisowskiej rozkwita w najlepsze. Niestety wszystko wskazuje na to, że nad życiem uczuciowym wokalistki zebrały się ciemne chmury. W poniedziałek partner Lisowskiej, niejaki Andi Mancin, zamieścił w sieci niepokojące nagranie przedstawiające interwencję policyjną w domu pary. Na wspomnianym wideo można było zobaczyć, jak funkcjonariusze stoją w garderobie obok Eweliny pakującej swoje rzeczy do toreb. Między byłymi (?) partnerami wywiązał się krótki dialog.
Ja po prostu chcę zabrać rzeczy i stąd wyjść - powiedziała na nagraniu Lisowska.
Chciałbym wiedzieć, czy ją uderzyłem, czy coś jej zrobiłem... - wtrącił nagrywający całe zdarzenie Mancin.
Ale nie ma takiego zgłoszenia, więc nie wiem, co ty robisz - odparła Lisowska, kontynuując pakowanie.
Pierwsze doniesienia na temat związku Eweliny Lisowskiej i Andrzeja Mancina pojawiły się pod koniec sierpnia 2020 roku. Wokalistka pochwaliła się wówczas zdjęciami z urodzinowej podróży do Budapesztu, w którą udała się wraz z nowym ukochanym. Choć para nie opublikowała wówczas żadnych wspólnych zdjęć, patrząc na zamieszczane przez nich w sieci ujęcia, nietrudno było się domyślić, że przebywają na Węgrzech razem.
Później Lisowska starała się raczej rozwijać nową relację z dala od ciekawskich spojrzeń i jedynie sporadycznie pokazywała w sieci zdjęcia w towarzystwie partnera. W ubiegłym roku wokalistka pochwaliła się na Instagramie wspólnymi wakacjami w Chorwacji, kilka miesięcy temu zrelacjonowała zaś kolację ze znanymi znajomymi. Jeszcze w sierpniu Mancin udostępnił na swoim facebookowym profilu zdjęcie, na którym czule całuje Lisowską.
Przypomnijmy, że Andi Mancin jest pół-Polakiem, pół-Włochem, od lat mieszkającym w Bielsku-Białej. Były (?) partner Eweliny Lisowskiej zawodowo związany jest ze światem sportu - karierę rozpoczynał od zawodów snowboardowych, a w późniejszych latach próbował też swoich sił w motocrossie. Przez większą część kariery Mancin spełniał się jednak jako kierowca rajdowy i odnotował na tym polu kilka sukcesów. Na przestrzeni lat mężczyzna wielokrotnie startował w zagranicznych wyścigach, w tym w ramach WRC czy Rally America. Lata temu zdobył też tytuł mistrza Polski w wyścigach długodystansowych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz również: Nowy partner Eweliny Lisowskiej i były narzeczony Joanny Opozdy. Kim jest Andi Mancin? (ZDJĘCIA)
Przed związkiem z Lisowską realia świata show biznesu oraz mediów bez wątpienia nie były Mancinowi obce. Partner wokalistki od kilku lat wraz ze Stanisławem Karpielem-Bułecką i Mariuszem Kałamagą prowadził program "Project 176", gdzie oddawał się motoryzacyjnym szaleństwom wraz ze znanymi gośćmi. W 2015 roku mężczyzna wystąpił natomiast w programie "Ugotowani", prezentując kulinarny talent wraz z innymi amatorami gotowania z Bielska-Białej. W show TVN Andi zafundował pozostałym uczestnikom szereg atrakcji, w tym wyścig na przydomowym torze. Zdradził także nieco ciekawostek na swój temat.
W programie TVN Mancin wyznał na przykład, że pasjonuje się wszystkim, co związane z motoryzacją, a w jego żyłach "zamiast krwi płynie benzyna". Mężczyzna zdradził również, iż chcąc być bliżej natury, zaczął hodować w swoim domu m.in. kozy oraz legwany.
Zanim Andi Mancin poznał Ewelinę Lisowską, jego serce było zajęte przez inną polską celebrytkę. Lata temu miłośnik motoryzacji związany był bowiem z Joanną Opozdą. W 2018 roku media obiegły doniesienia o zaręczynach aktorki z ówczesnym ukochanym. Według informatora "Faktu" partner miał poprosić celebrytkę o rękę podczas wspólnych wakacji na włoskiej Sardynii i wręczyć jej drogocenny pierścionek za ponad 100 tysięcy złotych. Jak informował tabloid, para planowała szybki ślub, a nawet wspólną wyprowadzkę z Polski. Ostatecznie jednak ich uczucie nie przetrwało. W 2020 roku Mancin był już natomiast związany z Lisowską.
Wokalistka stosunkowo rzadko (jak na realia polskiego show biznesu) publikowała zdjęcia w towarzystwie ukochanego, nie zabierała go także na ścianki. W lutym Lisowska pojawiła się na premierze "dzieła" Patryka Vegi "Miłość, seks & pandemia", gdzie udzieliła wywiadu reporterce Jastrząb Post. W rozmowie wokalistka przyznała, że choć Mancin przybył z nią na event, para nie zamierza pozować razem do zdjęć.
Nie jestem fanem tego typu wspólnych zdjęć. W ogóle nie było takiego tematu ani potrzeby. Dla mnie to było oczywiste, że ja idę do pracy, a on też w ten sposób się nie wychyla. Nie wydaje mi się, że chciałby pozować na ściance jako mój chłopak. Bo mój facet ma swoją tożsamość, chce być sobą i (...) nie czuje, że chciałby się do mnie w jakikolwiek sposób doklejać - mówiła wówczas.
Niestety wiele wskazuje na to, że miłosna sielanka Lisowskiej i jej ukochanego mogła już przejść do historii. Obecnie z facebookowego profilu Mancina dowiadujemy się, że jego status matrymonialny - przynajmniej oficjalnie - to "wolny".
Myślicie, że faktycznie to już koniec związku Eweliny Lisowskiej?