Przez ostatnie dwie dekady Kim Kardashian musiała dać z siebie naprawdę wiele, żeby ludzie przestali postrzegać ją jako złaknioną sławy atencjuszkę i dostrzec w niej łebską bizneswoman. I o ile można być sceptycznym co do sposobów, w jaki Amerykanka dorobiła się fortuny, to 41-latce nie można odmówić żyłki do interesów: majątek żony Kanye Westa wyceniony jest na 1,8 miliarda (!) dolarów.
Kim nawet nie ukrywa, że jest uzależniona od zbijania kokosów, dlatego na różne sposoby powiększa swój gigantyczny majątek. Sporym zastrzykiem gotówki może się okazać nowe reality show celebryckiego klanu "The Kardashians", którego główną osią fabularną będzie rozwód z demonicznym Ye i kiełkujący związek z młodszym od niej o 13 lat Petem Davidsonem.
Kim już dawno temu ugruntowała swoją pozycję w branży. Nie dziwi więc fakt, że do pokaźnego grona jej znajomych należą same "grube ryby", w tym drugi po Elonie Musku najbogatszy człowiek na świecie - założyciel Amazona, Jeff Bezos. W poniedziałek celebrytka i słynny miliarder wybrali się na podwójną randkę do restauracji A.O.C. w Los Angeles, podczas której towarzyszyły im drugie połówki - wytatuowany komik oraz Lauren Sanchez, 52-letnia narzeczona Jeffa.
Jak na samozwańczą "ikonę stylu" przystało, Kardashianka i tym razem nie odpuściła sobie modnej stylizacji: 41-latka miała na sobie jeansową koszulę, pasujące spodnie z wysoki stanem i neonowe kozaki Balenciagi za 8 700 złotych. Pete wybrał mniej zobowiązujący look: granatową bluzę, jeansy i conversy.
Jak myślicie, o czym Kim i Pete mogli gawędzić z najbogatszym człowiekiem na świecie?