W ostatnim roku tabloidy żywo rozpisywały się o rozwodzie Kim Kardashian i Kanye Westa. Choć początkowo wszystko wskazywało na to, że relacja tej dwójki zakończy się bez większych skandali w tle, ostatecznie ekscentryczny raper nie zrezygnował z uprzykrzenia życia matce swoich dzieci. 44-latek nie tylko publicznie skrytykował metody wychowawcze celebrytki, ale i kilkukrotnie zaatakował Pete'a Davidsona, z którym od pewnego czasu spotyka się Kim. Ye posunął się nawet do tego, że "uśmiercił" komika w swoim najnowszym klipie...
Choć o tym, że Kardashianka układa sobie życie u boku Davidsona, media donoszą od dobrych kilku miesięcy, a para już parokrotnie została sfotografowana przez paparazzi, jak dotąd żadne z nich nie potwierdziło oficjalnie łączącego ich uczucia. Zdaje się jednak, że w związku z tym, iż milionerka nie jest już żoną Westa, z większą śmiałością będzie epatować nową relacją.
Świadczą o tym najnowsze zdjęcia, które opublikowała na swoim instagramowym profilu. W piątek Kimberly uraczyła prawie 300-milionową (!) publiczność pierwszymi wspólnymi fotografiami z młodszym o 13 lat ukochanym.
41-latka udostępniła kilka swoich fotek w "kosmicznej" stylizacji, które przeplotła obrazkami z chłopakiem. Widzimy na nich między innymi, jak zakochani leżą razem na podłodze.
Oprócz tego gwiazda dodała kadr z filmu "Miasto złodziei" z występującym zarówno w roli głównego bohatera, jak i reżysera Benem Affleckiem. Cały post podpisała zaś cytatem z dramatu z 2010 roku.
Czyj samochód weźmiemy?! - czytamy.
Myślicie, że odtąd komik będzie stałym bywalcem na profilu Kim?
W najnowszym odcinku Pudelek Podcast zdradzimy kulisy starcia Królikowskiego z reporterem Pudelka oraz opowiemy o tym, kogo nie lubią Polacy. Wyjaśniamy też, dlaczego wyłączyliśmy komentarze pod artykułami o sytuacji w Ukrainie.