Kim Kardashian i Pete Davidson przez kilka ostatnich miesięcy byli na ustach niemalże wszystkich fanów uniwersum Kardashianów. Początkowo niewielu wierzyło, że plotki o romansie celebrytki z komikiem okażą się prawdą, ale wkrótce okazało się, że to najgorętszy związek w tym sezonie. Para poznała się na planie SNL, gdzie w jednym z odcinków wcielali się w rolę Jasminy i Alladyna. Płomienny pocałunek przed kamerami sprawił, że połączyło ich coś więcej.
Bajka nie trwała jednak długo, bo kilka dni temu gruchnęła wiadomość o rozstaniu Kim i Pete'a. Tuż przed tym, jak para zadecydowała o końcu związku - celebrytka udała się w sekretną podróż do Australii, gdzie przebywał Davidson. Krótkie wakacje miały być ostatnią nadzieją na uratowanie ich relacji.
Australijska misja ratowania związku spełzła na niczym, a do rozstania kochanków już zdążył odnieść się Kanye West. Raper nigdy nie ukrywał swojej niechęci do nowego ukochanego byłej żony - kilkukrotnie publikował na swoim instagramowym profilu zdjęcia, które jasno wskazywały na to, że (delikatnie mówiąc) nie życzy mu najlepiej...
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie trzeba było długo czekać, by Kanye w swoim stylu skomentował rozstanie Kim i Pete'a. Na jego instagramowym profilu pojawił się przerobiony nagłówek gazety "The New York Times" obwieszczający, że "Skete Davidson nie żyje". Nieszablonowy nekrolog dotyczył oczywiście komika, a West pozostawił pełną interpretację wpisu swoim fanom, bo nie pokusił się o dodatkowy komentarz. Nie da się jednak nie zauważyć, że intencja muzyka była klarowna...
Wpis nie spodobał się jednak Kim Kardashian, która wściekła się na Westa. Źródło Page Six donosi, że celebrytka wstawiła się za swoim byłym ukochanym i kazała raperowi usunąć nienawistny wpis.
Kim była wściekła... Kanye wraca do swoich starych sposobów, a Kim nie ma zamiaru tolerować zastraszania ludzi, których kocha i o których dba - wyjawiło źródło tabloidu.
Po interwencji Kim nienawistny wpis zniknął z profilu Westa. Page Six podkreśla również, że para ostatnio dobrze dogadywała się w kwestii wychowywania dzieci, a Kim wspierała byłego męża podczas jednej z kampanii dla Yeezy. Zachowanie rapera miało jednak przypomnieć jej, dlaczego tak naprawdę nie ma szans na pogodzenie się z byłym mężem.